Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

"... W złocistej zieleni puszczańskich
bezmiarów,
Pobudka jesieni - gon wdzięczny
ogarów,
Co pieśnią wytryska, gdzieś hen
z uroczyska,
Do marzeń kołysze miłośnie..."
Julian Ejsmond

Zarząd Okręgowy PZŁ we Wrocławiu postanowił nadal kontynuować wrocławską imprezę kynologii użytkowej im. płk. Piotra Kartawika, jednakże prawo łowieckie wprowadziło zakaz organizacji dawnych konkursów dla dzikarzy w zagrodach dziczych, stąd została zorganizowana I Międzynarodowa Ocena Pracy Tropowców im. płk. Piotra Kartawika dla Ogarów i Gończych Polskich. Zorganizowana nadal i tradycyjnie w Jarach w obwodzie Koła Łowieckiego "Leśnik" w Obornikach Śląskich.
Skład Komisji Sędziowskiej:
Sędzia Główny: - Ryszard Nowicki
Sędziowie: - Marzena Błońska, Piotr Błoński, Krzysztof Korybski
Asystenci: - Małgorzata Henryk, Stanisław Henryk, Małgorzata Świerczewska

Przeważały w stosunku 7 do 1 Gończe Polskie, Ogary reprezentował Berni 75 (MILAN).
Bardzo serdecznie i ciepło organizatorzy powitali wszystkich przybyłych entuzjastów psów myśliwskich ras polskich i po losowaniu numerów mamy 6 i tego trzymamy się do samego końca. Niestety pogoda miała swoje plany i w przerwach między laniem deszczu po prostu padało. Odłożenie poszło nam idealnie (mimo, że ja właśnie najbardziej się go obawiam), ale widać spojrzenie Pań Sędziny i Asystentki sprawiły, że Milan chciał pokazać się z jak najlepszej strony .
Ścieżki nieco rozmokłe i leśnicy rozpoczeli czyszenie lasu, więc nieraz przejście bywało utrudnione, nie pomagali też grzybiarze, ale okazało się, że wszyscy zakończyli ten dzień z Dyplomami I-wszego Stopnia.
My usłyszeliśmy od Sędziego Głównego, że nie ma uwag do naszej pracy i te kilka słów mówiły wszystko o pracy Milana na ścieżce.
1. OBÓJ z Książęcych Borów gp
2. KASZMIR Władcy Kniei gp
3. BRADY Sfora Berdysza gp
4. DUNAJ Rościsławska Knieja gp - z najlepszym Przewodnikiem
5. TAMKA Asanegra gp
6. BERNI 75 op
7. EPOIS Sfora Nerdysza gp (najmłodsza uczestniczka)
8. COLA Rościsławska Knieja gp

Ja ze swojej strony chciałabym podziękować Andrzejowi Kasperkiewiczowi za włożony trud, ale za to wyszedł konkurs na najwyższym poziomie.
Dodatkowo atmosfera w myśliwskiej kolibie - przy kominku - niezapomniane chwile.
Marzy mi się, że może w przyszłym roku postaramy się wyrównać proporcje, a może zaogarzyć cały ten konkurs.
Zapraszam z całego serca WARTO!!!

A i bym zapomniała, najbardziej pomogło nakręcenie mnie na konkurs, a potem trzymanie kciuków - dzięki K.

Z tego co wyczytałam to
1. OBÓJ z Książęcych Borów ( domowo OPUS) to wnuczę mojego Opusa zgłoszony był jako OZNAJMIACZ

wielkie brawa dla Wszystkich a w szczególności dla Milana !!!!!
Dzielny reprezentant ogarzej rodziny

Ja pamiętam Milana z Międzynarodowej Oceniy Pracy Posokowców i Tropowców im. Jana Kierznowskiego w OHZ Krystyna niedaleko Kluczborka w pażdzierniku 2018r. O ile dobrze pamiętam to zdobył tam bardzo mocną "dwójkę". Do dyplomu pierwszego stopnia brakowało mu chyba tylko jednego punktu. No ale po roku juz zabłysnal zdobywając bardzo mocną "jedynkę". Wtedy połowę startującej stawki stanowiły ogary a teraz był tylko jeden i za to nakrcenie się duże uznanie. Brawa dla Milana i dla jego przewodników.

1e2w3a pisze: ↑wtorek 08 paź 2019, 10:10 Ja pamiętam Milana z Międzynarodowej Oceniy Pracy Posokowców i Tropowców im. Jana Kierznowskiego w OHZ Krystyna niedaleko Kluczborka w pażdzierniku 2018r. O ile dobrze pamiętam to zdobył tam bardzo mocną "dwójkę". Do dyplomu pierwszego stopnia brakowało mu chyba tylko jednego punktu. No ale po roku juz zabłysnal zdobywając bardzo mocną "jedynkę". Wtedy połowę startującej stawki stanowiły ogary a teraz był tylko jeden i za to nakrcenie się duże uznanie. Brawa dla Milana i dla jego przewodników.

Tak Ewo, dobrze pamiętasz, często zdarzało nam się, że brakowało nam tylko 1 punktu Na pierwszym konkursie zabrakło 1 do dyplomu, w zeszłym roku do I-wszego Stopnia też tylko dzielił nas punkt. A teraz bez wątpliwości

Dziękuje wszystkim za miłe słowa i widzimy się na tym konkursie w przyszłym roku

Gratulacje Tęsknię za Jarami. Fajnie byłoby pojechać kiedyś znowu. Brawa dla jedynego ogarka i za ratowanie honoru Życzymy wielu kolejnych sukcesów.