Strona 1 z 1

POWROTY i inne dziwności psiej miłości.

: wtorek 10 mar 2009, 07:56
autor: ogończyk
Witajcie. Czuję, że rymuję, ale to nic. Mam nadzieję że przejdzie samo. :D Co jakiś czas pojawiają się informacje o najrozmaitszych psich wyczynach i człowiek przeciera oczy ze zdumienia. Tak jak w tym przypadku. http://wiadomosci.onet.pl/1930290,69,pi ... ,item.html" onclick="window.open(this.href);return false; Qrcze! 400 km do przejścia to jest coś!!!!!! Mnie osobiście najbardziej poruszają doniesienia o nieprawdopodobnej psiej wierności. Podzielmy się takimi rzeczami. Pzdr.

Re: POWROTY i inne dziwności psiej miłości.

: wtorek 10 mar 2009, 08:43
autor: Malgosiaczek_27
Psiaki na prawdę są niezwykłe, a czytając takie rzeczy łezka kręci się w oku :marzyc_2: Kochane stworzenia. Przejść tyle drogi za swoim panciostwem. Piękne i wzruszające :)

Re: POWROTY i inne dziwności psiej miłości.

: wtorek 10 mar 2009, 08:57
autor: ogończyk
Moim zdaniem podstawowy morał z tego "newsa" jest taki, żeby montować swoim piesom "chipsy"! Pzdr.

Re: POWROTY i inne dziwności psiej miłości.

: wtorek 10 mar 2009, 10:26
autor: Ania W
Może z innej bajki ale mnie kiedyś strasznie wzruszyła kocica, która z płonącego budynku po koleji wynosiła swoje kocięta. Sama była w strasznym stanie - okropnie poparzone, nie wiadomo było czy będzie widziała, podtruta dymem...
Do Emira trafił kiedyś wycieńczony rottek, który koczował w lesie przy jakiejś torbie z ubraniami.
.Wyglądało na to że został porzucony, że ktoś kazał mu tego pilnować... to oczywiście domysły ale pies był
w złym stanie ale nie ruszał się z tego miejsca.

Re: POWROTY i inne dziwności psiej miłości.

: wtorek 10 mar 2009, 11:47
autor: Malgosiaczek_27
Kurcze zwierzęta są takie kochane i wierne swoim opiekunom, a oni tacy okrutni bywają. :niewka:
Ja nie wiem jak tak można się zachować. Nawet nie wyobrażam sobie jak bym mogła zostawić moje Nucisko gdzieś samą przywiązaną do jakiegoś drzewa... brrrrrrrr... aż ciarki mnie przeszły :zly1: