Strona 1 z 3

Chciałam się przywitać ;-)

: sobota 13 paź 2018, 22:02
autor: goha
Witam.
Jestem Gosia, mieszkam w Katowicach i mam nadzieję, że jestem przyszłą właścicielką Ogara ;-) Chciałabym krótko opowiedzieć jak tu trafiłam i prosić osoby doświadczone w ogarzym świecie o pomoc.
Jakieś 1,5 roku temu zaczęliśmy się z mężem zastanawiać czy pomysł posiadania psa w przypadku naszej 4 osobowej rodziny jest realny, rozsądny i odpowiedzialny. Jesteśmy rodzicami pracującymi na cały etat, borykającymi się z wychowaniem 7 latki i 9 latka i do tego mieszkającymi w bloku!
Powoli zaczęliśmy rozpatrywać wszelkie za i przeciw. Po wielomiesięcznych naradach doszliśmy do wniosków:
- że dzieciaki są już na tyle duże że wiedzą dobrze jak delikatnie obchodzić się z zwierzakiem i może nawet trochę pomogą w opiece nad nim,
- że mieszkanie w bloku nie jest największym problemem (mieszkamy 50 m od wejścia do lasu, ok 300m do parku i do tego mamy dom w górach na pięknej, dużej i ogrodzonej działce na skraju lasu, który uwielbiamy i często najeżdżamy ;-) )
- praca na cały etat (to było nasze największe zmartwienie) - piesek wychodziłby na jakiś 15-30 minutowy spacer ok 6-6:30, a później ok 14:45 gdy ja wracam do domu i wtedy już cały boży dzień spędzałby rodzinnie ;-) - wypytywałam różnych znajomych, którzy posiadają psy że ich zwierzaki też tyle czekają na nich i podobno nie są bardzo nieszczęśliwe. Za jakieś 2-3 lata dzieciaki będą same chodziły do szkoły, więc czas kiedy będzie siedział sam się skróci.
- po pokonaniu oporu "czy" pojawiło się pytanie "jaki" i tu sprawa- wcale nie była prostsza, bo pragniemy przede wszystkim kochającego (i kochanego ;) ) przyjaciela rodziny, zarówno dla nas i dla naszych dzieci, który będzie mądry i łagodny (a przy okazji nie zje nam całej chałupy i nie trzeba mu będzie robić płukania żołądka 2 razy w tygodniu :lol: ), do tego chcemy psa, który będzie towarzyszem spacerów, wypraw po górskich szczytach i leśnych bezdrożach, a jednocześnie będzie niekłopotliwym sąsiadem dla naszych sąsiadów (których nie mamy za wielu i do tego jesteśmy ostatnim mieszkaniem w klatce, więc pod naszymi drzwiami już absolutnie się nikt nie kręci, więc nie będzie żadnych "pobudzających" hałasów co mam nadzieję ułatwi sprawę ) - czytałam o różnych rasach, ich charakterach, szkoleniu, wymaganiach (ja nigdy nie miałam psa, a mój mąż miał jako dziecko - co również było istotnym kryterium w wyborze rasy), przeglądałam strony schronisk, myślałam o kundelku, biłam się z myślami i w każdym przypadku coś było nie tak - już byłam prawie podłamana, że nie znajdziemy psiaka przy którym jednogłośnie przyklaśniemy w dłonie i powiemy "TO JEST TO" i pewnego dnia przez zupełny przypadek trafiłam na rasę, której w ogóle wcześniej nie rozpatrywałam, bo nie pojawia się w kategorii "10 najlepszych psów rodzinnych" itd i TOTALNIE SIĘ ZAKOCHAŁAM!!! I oczywiście to był ogar jeśli ktoś jeszcze nie zgadł;-)
Jest piękny, dostojny, polski!!!, mądry, przytulaśny, toleruje mieszkanie w bloku, jak mu się zafunduje odpowiednio dużo spacerów, lubi długie spacery, jest zdrowy, długowieczny, nieagresywny i podobno pięknie szczeka (nigdy nie słyszałam, ale mam nadzieję że to kwestia czasu!!!). Podczytuję od paru miesięcy to forum o wychowaniu, karmieniu, mieszkaniu w blokach itd i postanowiłam aktywnie się popytać, żeby naszą decyzję podjąć świadomie.

I tu moja prośba do Państwa w pomocy wyboru hodowli (hodowcy), która pomoże nam wybrać z miotu szczeniaczka (dziewczynę), która będzie dla nas najbardziej odpowiednia (a raczej my dla niej będziemy najbardziej odpowiedni). Nie jest dla nas istotne czy piesek będzie miał łatkę tu czy tam, oczko takie czy uszko takie, ale absolutnie najważniejszy jest dla nas charakter malucha, który powiększy naszą rodzinę, żeby był spokojnym, zrównoważonym towarzyszem rodzinny, który nie będzie się męczył czekając na nas te 8 godzin tylko spokojnie drzemał w oczekiwaniu na czekający go spacer po lesie po moim powrocie z pracy ;-)
I tu moje następne pytanie - myślałam, żeby wziąć malucha już do nas na początku marca (czyli musiałby rodzić się koniec grudnia/początek stycznia), bo wtedy w ramach przygotowań do egzaminu, będę siedziała na urlopie blisko 2 miesiące w domu, więc mogę trochę ze szmatą pobiegać po mieszkaniu i zasugerować, że lepiej sikać na zewnątrz ;-) Czy to jest dobry pomysł czy lepiej od razu maluchowi pokazać, że te parę godzin jednak nas nie ma w domu niż przyzwyczaić, że sielankowo siedzimy sobie razem, a później nagle po dwóch miechach - bach i zostaje sam! Do tego chciałabym skontaktować się z hodowcą już na etapie planowania miotu i prosić o pomoc w wyborze szczeniaczka, bo mam zaufanie, że dobry i doświadczony hodowca jest w stanie powiedzieć nam, który szczeniaczek będzie miał odpowiedni charakter, a nie chcę żeby "TEN JEDYNY NASZ piesek" trafił do innego domu, dlatego będę się czuła lepiej psychicznie, mając świadomość że hodowca już wypatruje w miocie "naszego" pieska od urodzenia ;-)
A już moim ostatnim z ostatnich marzeń, byłoby gdyby to była hodowla z południowej Polski, bo tak sobie pomyślałam, że fajnie by było jeszcze przed zabraniem szczeniaka, odwiedzić hodowlę, porozmawiać z hodowcą, poznać naszego pieska i jego mamę i dopytać o różne detale typu co mamy mieć przygotowane już w domu, kupione itd.

Bardzo proszę o jakieś rady/ sugestie / namiary na hodowlę i dziękuję, jeśli ktoś był w stanie dotrzeć do końca tego koszmarnie długiego posta i pozdrawiam serdecznie ;-)

Re: Chciałam się przywitać ;-)

: niedziela 14 paź 2018, 00:26
autor: SARABANDA
Witajcie, mieszkamy niedaleko od Katowic, w Będzinie, też w bloku, tzn ja i trzy ogarze dziewczyny i dajemy radę, chociaż taki domek w górach to nasze marzenie i na pewno ogara uszczęśliwi. W okolicy mamy dużo ogarków. Macie ochotę zobaczyć trzy może niezbyt reprezentatywne dla rasy dziewczyny to możemy się umówić. Mamy w planie odwiedzenie wybiegu dla psów w Parku Chorzowskim.

Re: Chciałam się przywitać ;-)

: niedziela 14 paź 2018, 13:31
autor: musia
Jeżeli znajdziecie chwilę czasu (od 22 października począwszy) zapraszam w poniedziałek do naszego oddziału w Katowicach. Jestem właściwie co tydzień i możemy pogadać o ogarach i gończych wszystkich. O ile ogarowcy tutejsi się nie odezwą i hodowcy nie przedstawią wam swoich miotów, w sekcji będzie czas na "obgadanie " hodowli i narybku. Może coś dobierzemy.

P.S. W najbliższy poniedziałek (jutro) mnie nie ma w związku.

Re: Chciałam się przywitać ;-)

: niedziela 14 paź 2018, 14:12
autor: BasiaM
Witajcie :hi_1:
też mieszkam koło parku, pod lasem :mysl_1: Jeśli to to samo osiedle ( Ligota ? )to zapraszam do poznania moich dwóch ogarów : dziewczynę i chłopaka :psiako:
Możemy wspólnie nawet na spacer wyskoczyć, w lesie jestem codziennie

Re: Chciałam się przywitać ;-)

: niedziela 14 paź 2018, 22:29
autor: Marzena i Czarek
Witamy i życzymy trafnego wyboru. Pozdrawiamy z Częstochowy.

Re: Chciałam się przywitać ;-)

: poniedziałek 15 paź 2018, 10:01
autor: qzia
Serdecznie witamy na forum :zgoda: Ogar to dobry wybór dla dorastających chłopców lecz na razie to raczej są za mali (wagowo ;) ) żeby z tak dużym psiakiem spacerować samodzielnie. Trochę ogarków i hodowli macie na południu i na pewno znajdą się maluszki akurat dla Was.

Re: Chciałam się przywitać ;-)

: poniedziałek 15 paź 2018, 10:02
autor: aganowaczek
Witamy
Napisałam wiadomość prywatną :-)

Re: Chciałam się przywitać ;-)

: poniedziałek 15 paź 2018, 18:06
autor: goha
musia pisze: niedziela 14 paź 2018, 13:31 Jeżeli znajdziecie chwilę czasu (od 22 października począwszy) zapraszam w poniedziałek do naszego oddziału w Katowicach. Jestem właściwie co tydzień i możemy pogadać o ogarach i gończych wszystkich. O ile ogarowcy tutejsi się nie odezwą i hodowcy nie przedstawią wam swoich miotów, w sekcji będzie czas na "obgadanie " hodowli i narybku. Może coś dobierzemy.

P.S. W najbliższy poniedziałek (jutro) mnie nie ma w związku.
Mówimy o Związku Kynologicznym na Kościuszki? Jeśli tak to w jakich godzinach w poniedziałki można wpaść? Pracuję na Mikołowskiej i mam tzw "rzut beretem" i chętnie bym wpadła porozmawiać o ogarach.
Pozdrawiam

Re: Chciałam się przywitać ;-)

: poniedziałek 15 paź 2018, 18:08
autor: goha
BasiaM pisze: niedziela 14 paź 2018, 14:12 Witajcie :hi_1:
też mieszkam koło parku, pod lasem :mysl_1: Jeśli to to samo osiedle ( Ligota ? )to zapraszam do poznania moich dwóch ogarów : dziewczynę i chłopaka :psiako:
Możemy wspólnie nawet na spacer wyskoczyć, w lesie jestem codziennie

My po sąsiedzku - Brynów os.Ptasie ;-) Kto spoza Śląska by pomyślał, że w Katowicach mamy tyle parków i lasów? A jest na prawdę w czym wybierać i wycieczki można robić sobie niemal nieskończenie długie :happy3: To lubię w moim mieście 8-)

Re: Chciałam się przywitać ;-)

: poniedziałek 15 paź 2018, 18:12
autor: musia
goha pisze: poniedziałek 15 paź 2018, 18:06
musia pisze: niedziela 14 paź 2018, 13:31 Jeżeli znajdziecie chwilę czasu (od 22 października począwszy) zapraszam w poniedziałek do naszego oddziału w Katowicach. Jestem właściwie co tydzień i możemy pogadać o ogarach i gończych wszystkich. O ile ogarowcy tutejsi się nie odezwą i hodowcy nie przedstawią wam swoich miotów, w sekcji będzie czas na "obgadanie " hodowli i narybku. Może coś dobierzemy.

P.S. W najbliższy poniedziałek (jutro) mnie nie ma w związku.
Mówimy o Związku Kynologicznym na Kościuszki? Jeśli tak to w jakich godzinach w poniedziałki można wpaść? Pracuję na Mikołowskiej i mam tzw "rzut beretem" i chętnie bym wpadła porozmawiać o ogarach.
Pozdrawiam
Tak, Kościuszki 42.Sekcja grupy 6 w poniedziałki. Ja jestem 16:30-18:30. Zapraszam w przyszły poniedziałek.