Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Tak sobie gadam z różnymi mądrymi osobami od Ogarów i sobie oglądam różne strony różnych klubów ras, czytam fora internetowe a tam ciekawe i mniej ciekawe dyskusje i.. zastanawiam się czemu u nas nie ma Klubu wybieralnego. Poczytałam statuty i regulaminy i można taki Klub stworzyć (może istnieć wszak kilka klubów rasy) można współistnieć przy Związku.....Może zamiast narzekać to zróbmy coś? Co Wy na to? Moim zdaniem zmiany powinny zacząć się od dołu....

Ja wiem tylko dlaczego upadają niektóre kluby wybieralne - ludzie nie chcą płacić składek, tak naprawdę taki klub niewiele może - tylko promować rasę. No i jeszcze jedno - Polacy nie potrafią się dogadać.
Jestem w klubie jamnika - mają tam problemy ze składkami - a ile jest jamników w porównaniu do ogarów. I byłam przy tym jak powstawał i upadał klub owczarka belgijskiego.
Były próby tworzenia wspólnego klubu ogara i gończego i ludzie nie potrafili się dogadać - i to nie pomiędzy ogarowcami a gończarzami...

hania pisze:
Były próby tworzenia wspólnego klubu ogara i gończego i ludzie nie potrafili się dogadać - i to nie pomiędzy ogarowcami a gończarzami...

a pomiędzy kim a kim???

weszynoska pisze:

hania pisze:
Były próby tworzenia wspólnego klubu ogara i gończego i ludzie nie potrafili się dogadać - i to nie pomiędzy ogarowcami a gończarzami...

a pomiędzy kim a kim???

Pomiędzy ogarowcami a ogarowcami i pomiędzy gończarzami a gończarzami. I pomiędzy nimi a ludźmi, którzy klubu nie chcieli. I bardzo często słyszałam coś na zasadzie - "no dobrze, ale pod warunkiem, że XXX nie będzie w zarządzie"

hania pisze:

weszynoska pisze:

hania pisze:
Były próby tworzenia wspólnego klubu ogara i gończego i ludzie nie potrafili się dogadać - i to nie pomiędzy ogarowcami a gończarzami...

a pomiędzy kim a kim???

Pomiędzy ogarowcami a ogarowcami i pomiędzy gończarzami a gończarzami. I pomiędzy nimi a ludźmi, którzy klubu nie chcieli. I bardzo często słyszałam coś na zasadzie - "no dobrze, ale pod warunkiem, że XXX nie będzie w zarządzie"

masakra

Polacy potrafią się jednoczyć tylko w wypadku najazdu Szwedów lub Tatarów....ect.

z drugiej strony...przynależność do Klubu nie jest obowiązkiem tylko przyjemnością...

więc ci którzy nie chcą...lub nie mogą się pogodzić z czyjąś działalnością...mogą sobie założyć swoje kółko wzajemnej adoracji

Fajny temat. Ja nie przywiązuję wagi do personaliów żadnej w żadnej dziedzinie w której działam - coby jasne było. Na zielonym zwrócono uwagę że we władzach jest "nierównowaga" i dla mnie to jest argument. Rasa na wskroś użytkowa, nie ma Myśliwego - hodowcy. Ewidentny brak.

Może więc pomyśleć o stworzeniu Klubu Ogara???? Takiej oddolnej inicjatywy. Jest tylu chętnych do działania, promowania.. to może wykorzystać ten zapał?????I zamiast "bić pianę" coś tworzyć?

dorob62 pisze:Może więc pomyśleć o stworzeniu Klubu Ogara???? Takiej oddolnej inicjatywy. Jest tylu chętnych do działania, promowania.. to może wykorzystać ten zapał?????I zamiast "bić pianę" coś tworzyć?

Na razie oddolnie to ja skoryguję swoje plany w czasookresie i działam. Powoływanie kolejnych instytucji może się okazać takim biciem piany. To idę popracować z psem, bo mi zarzucano że nie mam na to czasu bo tu ciągle klikam Pozdrowionka

A ja jak bumerang. Jeśli tak wielkie jest niezadowolenie z pracy Klubu (poczytałam) to trzeba coś postanowić. Ale ni tylko mówić co jest źle, ale i coś zaproponować. Czemu wszyscy mocni w gębie (to chyba nie obraźliwe) nie podadzą paru swoich pomysłów????
Dlaczego tylko krytykujemy? I "walimy między oczy?". Skoro Klub działa nie tak jak byśmy chcieli to napiszmy jakich byśmy chcieli zmian??? Może od tego trzeba zacząć!!!