z jurajskiej wyżyny - gdzie Ronja gra z wiatrem...
: sobota 04 lut 2017, 19:07
Wszyscy nasi zaogarzeni znajomi maja blogi, więc i my też chcemy! A więc bloga czas zacząć 
Najpierw kilka suchych faktów:
RONJA Gra z Wiatrem urodziła się 01.04. 2015r.
Matka: MINUTA Dwór z Szablami
Ojciec: KONTRABAS Goniwiatr
Ten pierwszy blogowy wpis chciałam zrobić taki wspomnieniowy, dopiero kolejne będą aktualne. Czas szybko biegnie i łatwo się zapomina pierwsze chwile z psiakiem. Nie potrafię niestety wrzucać zdjęć w środku tekstu, więc najpierw dam opis, a potem wkleję zdjęcia.
Zdjęcie nr. 1 - pierwsze dni życia - jeszcze w hodowli. Zobaczyliśmy to zdjęcie i już wiedzieliśmy. Ta najjaśniejsza kluseczka z żółtą wstążką. Miłość od pierwszego wejrzenia.
Zdjęcie nr. 2 - pierwsze dni w nowym domu. Przyjechała do nas trochę nieufna i niezbyt pewnie się czująca. Grzecznie poszła spać na przygotowane posłanie. Rano wstało wesołe i radosne stworzonko kochające (i liżące!) wszystkich domowników. Urocze.
Zdjęcie nr. 3 - pierwszy wakacyjny wyjazd. Zabraliśmy czteromiesięczną Ronję na Mazury. Myślałam, że to będzie duże utrudnienie. Okazało się, że jest wspaniale. Ronja chodziła z nami (i wracała na wołanie!!) na długie spacery po lasach, pływała kajakiem. Sielanka.
Z Mazur pojechaliśmy na kilka dni nad morze. To był szczyt sezonu, ludzi mnóstwo, a i tu nie sprawiała problemów.
Zdjęcie nr. 4 - pierwsza wystawa. Strzelce Opolskie, 29.08.2015, tylko rasy polskie. Myślałam, że zaczniemy od takiej, żeby był mniejszy stres. Błąd! Psy występowały tylko na jednym ringu, a ogary były oczywiście ostatnie!
Ronja uzyskała ocenę "wybitnie obiecująca" i opis "urocza suczka, radosna i wesoła". Oznaczało to, że biegała po ringu w radosnych podskokach a obserwujący ją ludzie mieli z nas świetną zabawę. Nawet brawa dostałyśmy!
Zdjęcie nr. 5 - pierwsze dorosłe wakacje. Ronja, która boi się wody, na widok swoich przyjaciół - goldenów aportujących piłkę zrobiła to samo!
Najpierw kilka suchych faktów: RONJA Gra z Wiatrem urodziła się 01.04. 2015r.
Matka: MINUTA Dwór z Szablami
Ojciec: KONTRABAS Goniwiatr
Ten pierwszy blogowy wpis chciałam zrobić taki wspomnieniowy, dopiero kolejne będą aktualne. Czas szybko biegnie i łatwo się zapomina pierwsze chwile z psiakiem. Nie potrafię niestety wrzucać zdjęć w środku tekstu, więc najpierw dam opis, a potem wkleję zdjęcia.
Zdjęcie nr. 1 - pierwsze dni życia - jeszcze w hodowli. Zobaczyliśmy to zdjęcie i już wiedzieliśmy. Ta najjaśniejsza kluseczka z żółtą wstążką. Miłość od pierwszego wejrzenia.
Zdjęcie nr. 2 - pierwsze dni w nowym domu. Przyjechała do nas trochę nieufna i niezbyt pewnie się czująca. Grzecznie poszła spać na przygotowane posłanie. Rano wstało wesołe i radosne stworzonko kochające (i liżące!) wszystkich domowników. Urocze.
Zdjęcie nr. 3 - pierwszy wakacyjny wyjazd. Zabraliśmy czteromiesięczną Ronję na Mazury. Myślałam, że to będzie duże utrudnienie. Okazało się, że jest wspaniale. Ronja chodziła z nami (i wracała na wołanie!!) na długie spacery po lasach, pływała kajakiem. Sielanka.
Z Mazur pojechaliśmy na kilka dni nad morze. To był szczyt sezonu, ludzi mnóstwo, a i tu nie sprawiała problemów.
Zdjęcie nr. 4 - pierwsza wystawa. Strzelce Opolskie, 29.08.2015, tylko rasy polskie. Myślałam, że zaczniemy od takiej, żeby był mniejszy stres. Błąd! Psy występowały tylko na jednym ringu, a ogary były oczywiście ostatnie!
Ronja uzyskała ocenę "wybitnie obiecująca" i opis "urocza suczka, radosna i wesoła". Oznaczało to, że biegała po ringu w radosnych podskokach a obserwujący ją ludzie mieli z nas świetną zabawę. Nawet brawa dostałyśmy!
Zdjęcie nr. 5 - pierwsze dorosłe wakacje. Ronja, która boi się wody, na widok swoich przyjaciół - goldenów aportujących piłkę zrobiła to samo!
My taż mieszkamy bardzo blisko Jury i chętnie się tam zapuszczamy
Chcę zrobić Ronji jakąś sesję zdjęciową, żeby było się czym pochwalić. Ale jak na złość strasznie pochmurno u nas, przydałoby się trochę słońca.
Im więcej ogarów, tym weselej 