Na co dzień mieszkam we Wrocławiu z malamutką Katarą.
Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów
Dlaczego Czarny? ponieważ jak się urodziłem pierwszy w miocie to byłem właśnie tego koloru. Mój hodowca Krzysztof Janiak z hodowli Ogarusy, po rekomendacji MaćkaSz oddał mnie w ręce nowych właścicieli, którzy wołają na mnie Hanto - (co po japońsku znaczy ogar) no i trochę kojarzy się z hunterem

Nowi właściciele są super... długie spacery po lesie no i jedzenie jakie dostaję 4 razy dziennie, jest godne pięciogwiazdkowej restauracji...


W środę 13.07 mój pan zabrał mnie do Jarów gdzie spotkałem swoją siostrę - Czujną, znajomego Blasera oraz śliczną sunię Hańczę, trochę się spóźniłem do zagrody więc przez bramkę wchodziłem sam ale po chwili usłyszałem grającego Blasera i poczułem dreszcze, których wcześniej nie doświadczyłem. Po paru minutach, w zagrodzie dołączyłem do pozostałych piesków i wtedy się zaczęło... nagle na wprost wybiegł jakiś zwierz z intrygującym odwiatrem i... coś mnie pchnęło do przodu. Zagrałem tak jak nigdy przedtem i ciągnęło mnie, aby iść za tym czymś i głosić... Mój pan co chwilę mówił "dobrze Hanto"... "szukaj dzika!" i zrozumiałem, że to co robię chyba się podoba więc oszczekiwałem z jeszcze większą pasją

Po pół godzinie uradowany razem z Czujną, Hańczą i Blaserem (dzięki któremu czarny zwierz w ogóle po zagrodzie biegał) zakończyliśmy zabawę w zagrodzie i po sesji zdjęciowej pojechaliśmy do domku.
Pan Blazera i Czujnej nakręcił film, więc pewnie niedługo pojawię się na Youtube gdzie każdy będzie mógł zobaczyć jak fajnie się można bawić w Jarach.
Mam nadzieję, że tu na forum będę częstym gościem i że z panem zaprzyjaźnimy się z Wami wszystkimi.


