Chciałam jeszcze dodać, że Pliszka debiutowała na takiej imprezie z tym super wynikiem
Łoza za to była weteranką klasy 1.

Tym razem postawiłam na precyzję a nie czas, więc było nawet nagradzanie na torze

Z rzeczy miłych mogę dodać jeszcze, że to zaowocowało maxem i 5 miejscem na 34 startujących.
A jechałam totalnie nieprzygotowana, niećwicząca od miesięcy....i na dodatek z kiepskim nastawieniem

Na tyle kiepskim, że nie wzięłam aparatu.
Ale niespodzianki na miejscu bardzo poprawiły mi humor. Niespodzianki robiły zdjęcia
