Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Kochani !
Dzisiaj 21.02.2016 w godzinach popołudniowych na ulicy Narutowicza w Katowicach, dzielnica Załęże znaleziono młodego Ogara Polskiego.

Pies jest młody, mocnej budowy, śliczny, przyjazdy, białe ząbki, ma nie więcej niż półtora roku.
Wykonuje i zna podstawowe komendy, nie ma tatuażu, ma chipa o nr 616093900139797

Pies ma na sobie czerwoną, parcianą, brudną i zniszczoną obrożę, bez adresówki, pasek obroży jest urwany przy samej klamrze.
Pies nie jest kastrowany, ma dużą entropie na lewym i prawym oku. Prawe oko tak zaropiałe, że praktycznie wogóle go nie otwiera. Ma brudne uszy.
Czaprak ma ciemny, nie przesiany, na zdjęciach wygląda na dorosłego ale sporo mu brakuje jeszcze masy i wzrostu

Pies chodził po śmietnikach, bardzo brudny,ciut wychudzony, zmęczony ...
Trochę niepewny, zdezorientowany, nie wszystkim dawał się złapać.
Nie chciał wsiąść do auta.

Osobiście byłam z nim u weta sprawdzić chip, został obejrzany z każdej strony czy nie ma tatuażu.
Pies jest cudowny, zaczepia łapą, żeby go miziać, daje się obejrzeć z każdej strony, przytula się, okropnie łakomy, widać, że dawno nie jadł ...

Psa znalazła Klaudia od ogara Tytusa z Huculskiej Łąki ( syna Fiorda ), znaleziony piesek jest u niej w domu bezpieczny

Proszę o pomoc w znalezieniu właściciela, ewentualnie hodowcy !!!!!!!!

PS.
to nie jest pies z Gończaków - sprawdzone
początek chipa pasuje do hodowli z Sfora Nestora ... ale muszę potwierdzić jeszcze

Ładny, mocny pies, tylko te oczy, musi bardzo cierpieć. Właściciele którzy go nie leczyli ... bez komentarza.

Mógłby być ze Sfory...
Oczy bidne bardzo

Ten piesek to NIKODEM SFORA NESTORA, ur. 25.02.2016, mieszka w Katowicach

Rozmawiałam z hodowcą, mam namiary na właściciela.
Teraz hodowca kontaktuje się w opiekunem i musimy dowiedzieć się dlaczego młody taki zaniedbany

Dziękuję Magdzie Musiał za pomoc idę się napić

Wprawdzie to jeszcze nie finał, ale ważne informacje! Też ciekawa jestem co się z nim działo. W takiej aglomeracji raczej trudno przeoczyć błąkającego się dłuższy czas takiego psa
Super akcja!

Ania W pisze:Wprawdzie to jeszcze nie finał, ale ważne informacje! Też ciekawa jestem co się z nim działo. W takiej aglomeracji raczej trudno przeoczyć błąkającego się dłuższy czas takiego psa
Super akcja!

To cud, że psu nic się nie stało, bo mieszka przy drodze szybkiego ruchu, przy dużym skrzyżowaniu niedaleko torów dochodzących do dworca głównego i musiał przejść na drugą stronę tej ulicy

Jutro rano będę wiedzieć więcej to dam znać , póki co kontaktu z właścicielem brak.
Na szczęście pies bezpieczny

Co prawda z tego co Basiu piszesz pies urodzi się za kilka dni
ale i tak wielkie gratulacje dziewczyny za błyskawiczną akcję
czyżby kolejny pies do adopcji

Basia to Ty dzwoniłaś do właściciela czy hodowca?
Może jakbyś miała adres to podjechać pod dom, nie mamy pojęcia kto to, więc może tam coś się stało ...?

Cholerka jakie biedne oczy
Basia - super akcja Teraz, żeby właściciel był kontaktowy I wyspowiadał się Pani Joasi dlaczego pies tak zaniedbany Chociaż mnie chyba żadne "tłumaczenia" by nie przekonały.

kasiawro pisze:Basia to Ty dzwoniłaś do właściciela czy hodowca?
Może jakbyś miała adres to podjechać pod dom, nie mamy pojęcia kto to, więc może tam coś się stało ...?

Dzwonił hodowca ale tel całkowicie wyłączony.
Ja też mam wszystkie dane włącznie z adresem. Zobaczymy co dzisiaj Joasia zdziała i w razie czego mogę z Klaudią podjechać pod ten adres i sprawdzić.

Joasia jest też gotowa zabrać psa do siebie jeśli się okaże, że pies zaniedbany nie ma szans na wyleczenie oczu itp.
Bo póki co nie wiadomo co się stało i dlaczego pies szwendał się sam po centrum miasta

PS. Nikodem urodził się w 2015 więc za 3 dni skończy rok.