wykład sędziego Redlickiego w ZKwP w Lulinie
Moderatorzy: BACHMATsforanemroda, eliza
wykład sędziego Redlickiego w ZKwP w Lulinie
https://sensidog.wordpress.com/2016/02/ ... -rasowych/
Nie ze wszystkim się zgadzam, ale uważam, że ciekawe.
Nie ze wszystkim się zgadzam, ale uważam, że ciekawe.
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: wykład sędziego Redlickiego w ZKwP w Lulinie
Ciekawy artykuł - Dzięki Hania
Fakt każdy z nas może mieć inne zdanie na jakieś poglądy tutaj powiedziane.
Podoba mi się to
:
"Zdaniem M. Redlickiego, bycie sędzią w Polsce wymaga niesamowitej odwagi. Największą krzywdę hodowli wyrządzają sędziowie, którzy ze strachu lub z pobłażliwości szastają ocenami doskonałymi. Jeśli początkujący wystawca przychodzi na wystawę i dostaje oceny doskonałe, to może wytworzyć sobie fałszywy obraz wartości psa. Później każda ocena poniżej doskonałej staje się powodem do pisania obraźliwych komentarzy na forum."
Jeszcze dodam stwierdzenie jakie przeczytałam w Opolu, które mi się bardzo spodobało:
" Wzorzec rasy jest rysunkiem projektu. Hodowca jest budowniczym. Sędzia jest inspektorem nadzoru" (Percy Roberts, handler i sędzia, USA)
Fakt każdy z nas może mieć inne zdanie na jakieś poglądy tutaj powiedziane.
Podoba mi się to

"Zdaniem M. Redlickiego, bycie sędzią w Polsce wymaga niesamowitej odwagi. Największą krzywdę hodowli wyrządzają sędziowie, którzy ze strachu lub z pobłażliwości szastają ocenami doskonałymi. Jeśli początkujący wystawca przychodzi na wystawę i dostaje oceny doskonałe, to może wytworzyć sobie fałszywy obraz wartości psa. Później każda ocena poniżej doskonałej staje się powodem do pisania obraźliwych komentarzy na forum."
Jeszcze dodam stwierdzenie jakie przeczytałam w Opolu, które mi się bardzo spodobało:
" Wzorzec rasy jest rysunkiem projektu. Hodowca jest budowniczym. Sędzia jest inspektorem nadzoru" (Percy Roberts, handler i sędzia, USA)
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: wykład sędziego Redlickiego w ZKwP w Lulinie

Re: wykład sędziego Redlickiego w ZKwP w Lulinie
Laikiem jestem ale dużo z tych problemów poruszanych w wykładzie kołacze mi się po głowie.
Niedobrze chyba że te tematy często zamiatane są pod dywan.
A ostatnie zdanie
Niedobrze chyba że te tematy często zamiatane są pod dywan.
A ostatnie zdanie

"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Re: wykład sędziego Redlickiego w ZKwP w Lulinie
Myślę, że w ogóle to bardzo ciekawy punkt wyjścia do dyskusji i przemyśleń.
Też nie mogę powiedzieć, że ze wszystkim się zgadzam, ale podoba mi się sama idea takich wykładów dla członków ZKwP. Z przyjemnością uczestniczyłam w takim przygotowanych w moim oddziale.
Też nie mogę powiedzieć, że ze wszystkim się zgadzam, ale podoba mi się sama idea takich wykładów dla członków ZKwP. Z przyjemnością uczestniczyłam w takim przygotowanych w moim oddziale.
Re: wykład sędziego Redlickiego w ZKwP w Lulinie
Jako ciekawostkę i komentarz mogę dodać, że dziś usłyszałam, ze Finowie zrobili badania genetyczne ON-ów użytkowych i eksterierowych i okazało się, że są od siebie tak odległe genetycznie jakby były innymi rasami. Podobno podobnie jest z border collie. To tak odnośnie sztucznego tworzenia linii użytkowych 

Re: wykład sędziego Redlickiego w ZKwP w Lulinie
Daje do myślenia... 

"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Re: wykład sędziego Redlickiego w ZKwP w Lulinie
Jakoś mnie to nie dziwi biorąc pod uwagę eksterier...A zwłaszcza u borderów - tam to pewnie z kilka ras dałoby się wyodrębnić
Muszę gdzieś poszukać informacji jakie geny są w naszej rasie - to się zdziwicie
I o ile onek w typie pracującym to kwestia selekcji przez jakieś ostatnie 20 - 30 lat, co wystarczy dla stworzenia nowej rasy to w przypadku borderów jakoś mam wrażenie, że jest lekko naciągane, bo faktycznie mam odczucie, że w związku z modą na psie sporty i na bordery właśnie część linii użytkowych opiera się właśnie na psach, które nie do końca odpowiadały wzorcowi, natomiast dawały radę np. w agility.


I o ile onek w typie pracującym to kwestia selekcji przez jakieś ostatnie 20 - 30 lat, co wystarczy dla stworzenia nowej rasy to w przypadku borderów jakoś mam wrażenie, że jest lekko naciągane, bo faktycznie mam odczucie, że w związku z modą na psie sporty i na bordery właśnie część linii użytkowych opiera się właśnie na psach, które nie do końca odpowiadały wzorcowi, natomiast dawały radę np. w agility.