
Maćku, bardzo dziękuję za świetne spotkanie...
Przyjedzcie do SzczecinaRudolf pisze:buuuuu, dlaczego w Poznaniu nie ma ogrów, które by się chciały z nami zaprzyjaźnić
Ale my do Sokołowa to tylko tak z doskoku... Stamtąd pochodzę, mieszkam pod Warszawą. Choć gdyby tak się dobrze zastanowić, to podróż do miejsca, gdzie spacerowaliśmy z Maćkiem, zajmuje mniej więcej tyle samo czasu co na BemowoRudolf pisze:buuuuu, dlaczego w Poznaniu nie ma ogrów, które by się chciały z nami zaprzyjaźnić
A można też do Katowic - w sobotę spotykają się 4 ogary : Kusy z Jaśminowej, Gryf Gryzek, Harmonia Olfactus i Utrop OlfactusRudolf pisze:ale mieliście fajnie...
buuuuu, dlaczego w Poznaniu nie ma ogrów, które by się chciały z nami zaprzyjaźnić