dzisiaj dzwonił do mnie facet, który chce rozmnażać ogary. Dzwonił z tel 022/755 .. .. . Mówi nieładną polszczyzną. Chyba w średnim wieku. Wielki cffaniak. Nie przyznał się skąd jest. Chce kupić psa i sukę i rozpocząć "hodofle". Wypytywał o ceny. Wiem tyle, że kiedyś hodofał ONy (oczywiście nie ma pojęcia co to uprawnienia czy wystawy). Teraz szuka suki i psa - jednej suki na początek- ogara sobie wymyślił

U mnie chciał teraz lub na wiosnę kupić brata i siostrę ( bo- sobie wygłówkował, że jak dwa to dostanie upust u hodowcy i będzie to taniej). Jak mu powiedziałam, że jak rozmnoży rodzeństwo między sobą to wyprodukuje psy chore i fizycznie i psychicznie- również martwe mioty- to się zdziwił wielce (?!?). Jak powiedziałam o umowach- to się wypłoszył ale powiedział, że i tak sobie ogary kupi.

Hodowcy: miejcie się na baczności.
Do wszystkich: proszę roześlijcie to info dalej i porozmawiajcie ze swoimi hodowcami, bo wielu tu nie ma a powinni wiedzieć co się kroi.