Siwienie
- wladekbud
- Posty: 608
- Rejestracja: poniedziałek 20 paź 2008, 08:37
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Oleśnica/d-śląskie
Re: Siwienie
Z tego co czytałem i słyszałem to może być efekt... bycia ogarem 

"Whoever loveth me, loveth my hound." - Thomas More
Re: Siwienie
Za wcześnie wg mnie na siwienie
.
Eryk może mieć taką "fazę" i wszystko wróci do normy. Miałam taki okres w zyciu młodego Bajanka, że miał łepek na czubku i przu uszach dość mocno przypruszony siwizną ( tak to wyglądało). Genetyka? Jakiś niedobór? Przeszło po paru tygodniach.
Ale kolorek ogarzy również musi mieć się z czego budować. Być może u Eryka to nie genetyka a jakiś niedobór. W każdym razie należy to sprawdzić. Ja bym mu podawała Beta-Karoten (nie zaszkodzi a ogary po nim mają śliczną -aż pomarańczową barwę) oraz Algolith ( nie zaszkodzi a nawet potrafi pomóc w kłopotach z "barwnikiem"
). Bajanowi- pomogło ( a na pewno nie zaszkodziło
)
Moja Dunia ma zazwyczaj śliczny odcień ale ( po odchowaniu BarDuniów) wypłowiała i straciła cynamonową barwę na rzecz zwykłego brązu. Zgubiła sierść (przez dzieci wstrzymała w lecie linienie, więc potem sobie to odbiła) i wtedy przesiał się jej czaprak. Zawsze dawałam jej dużo marchwi ale teraz sięgnęłam po Karoten.
Dunia slicznieje- po podawniu Karotenu i stałym podawaniu Algolithu oraz SA37- wraca mi powoli do tego najpiękniejszego u ogarków odcienia i czaprak ma coraz lepszy- i jestem pewna, że z czasem wróci "do siebie".
Na tym zdjęciu ( autor Gosia od Zagraja)- widać to siwe przypruszenie u młodego Bajana.

Eryk może mieć taką "fazę" i wszystko wróci do normy. Miałam taki okres w zyciu młodego Bajanka, że miał łepek na czubku i przu uszach dość mocno przypruszony siwizną ( tak to wyglądało). Genetyka? Jakiś niedobór? Przeszło po paru tygodniach.
Ale kolorek ogarzy również musi mieć się z czego budować. Być może u Eryka to nie genetyka a jakiś niedobór. W każdym razie należy to sprawdzić. Ja bym mu podawała Beta-Karoten (nie zaszkodzi a ogary po nim mają śliczną -aż pomarańczową barwę) oraz Algolith ( nie zaszkodzi a nawet potrafi pomóc w kłopotach z "barwnikiem"


Moja Dunia ma zazwyczaj śliczny odcień ale ( po odchowaniu BarDuniów) wypłowiała i straciła cynamonową barwę na rzecz zwykłego brązu. Zgubiła sierść (przez dzieci wstrzymała w lecie linienie, więc potem sobie to odbiła) i wtedy przesiał się jej czaprak. Zawsze dawałam jej dużo marchwi ale teraz sięgnęłam po Karoten.
Dunia slicznieje- po podawniu Karotenu i stałym podawaniu Algolithu oraz SA37- wraca mi powoli do tego najpiękniejszego u ogarków odcienia i czaprak ma coraz lepszy- i jestem pewna, że z czasem wróci "do siebie".
Na tym zdjęciu ( autor Gosia od Zagraja)- widać to siwe przypruszenie u młodego Bajana.
- Załączniki
-
- 0228_110323X.jpg (34.54 KiB) Przejrzano 2265 razy
Re: Siwienie
hmm to musimy koniecznie sprawdzić!
jednak co do koloru sierści to wydaj mi sie że ma dość mocny, ciemny cynamonowo brązowy odcień w porównaniu z innymi ogarami tylko ten jaśniejszy meszek na faflach ale widoczny tylko z bliska)
Natomiast czaprak miał dość mocno przesiany w wieku szczenięcym, ale teraz nie ma śladu przesiania


jednak co do koloru sierści to wydaj mi sie że ma dość mocny, ciemny cynamonowo brązowy odcień w porównaniu z innymi ogarami tylko ten jaśniejszy meszek na faflach ale widoczny tylko z bliska)
Natomiast czaprak miał dość mocno przesiany w wieku szczenięcym, ale teraz nie ma śladu przesiania

Re: Siwienie
Zanim ogar (zwłaszcza szczenię czy podrostek) dojdzie do docelowego ubarwienia- może mieć po drodze różne fazy wybarwiania się. Mam tego przykład na Euforii (Milu). Była ciemnym szczeniakiem potem wyjaśniała mocno i przesiał się jej (bardzo nawet) czaprak a teraz jak skończyła rok- dopiero od nowa jakby buduje czarną barwę.
Ja uważam, że ubarwienie można oceniać jakie jest- dopiero u 2-3 letniego psa naszej rasy a czasem nawet później.
Poza tym czaprak może się przesiać np po obfitym linieniu, co nie znaczy, że nie wróci za jakiś czas do litej czerni bez przesiania.
Ja uważam, że ubarwienie można oceniać jakie jest- dopiero u 2-3 letniego psa naszej rasy a czasem nawet później.
Poza tym czaprak może się przesiać np po obfitym linieniu, co nie znaczy, że nie wróci za jakiś czas do litej czerni bez przesiania.
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Siwienie
No właśnie...wracając do siwizny...Piszesz bea, że 16 mies. to stanowczo wcześnie a Tajgulec i kilka innych równie młodych ogarów już siwieje na faflach w tym wieku...Ktoś kiedyś powiedział, że siwienie wczesne to nie problem, na którym powinno się skupiać bo są gorsze, ale ciekawi mnie dlaczego tak się dzieje mimo np. ciemnego pigmentu? Czy ktoś wie coś naukowego w tym temacie? Generalnie rozczulają mnie starzejące się, siwiejące ogary i uważam, że jako jedna z nielicznych ras pięknie się starzeją ale jednak jakby mnie ktoś zapytał, czy wolałabym Cygę za rok siwiejącą na pysku czy nie to wolałabym nie 

- agaziel
- Posty: 255
- Rejestracja: poniedziałek 16 mar 2009, 19:17
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Zielona Góra/Łężyca
Re: Siwienie
Te "przypruszone fafle" Tajga ma prawie od początku jak ją mamy. Myślę, że wyobrażasz sobie za kilka lat młodą - siwiutką Tajgę (czy innego ogara), a to nie tak. To nie postępuje. Póki co nic sie nie zmienia, tylko pies rośnie a fafle razem z nim. Ale jak już pisałam, nie wydaje mi się, żeby miała się "przedwcześnie zestarzeć"miszakai pisze:Tajgulec i kilka innych równie młodych ogarów już siwieje na faflach w tym wieku...

Re: Siwienie
Mnie siwizna u ogara przy pięknych, jak podmalowanych ciemną kreską, oczach- tylko rozczula
Ogar o białej mordce jest piękny!
Nikt tego (chyba) nie badał, ale wg mnie określone linie hodowlane niosą siwiznę wcześniej, a inne później.
Moja Dunia (2001r) nie ma prawie siwizny, może tylko w ostatnim roku robi jej się jakby jaśniejszy cień wkoło oczu, widoczny pod określonym kątem tylko. Jest podobna do swej matki Tajgi Z Rydzyńskiego Lasu- ona też tak samo nie siwiała.
Dzieci Duni i Tropa Olfactus z miotu B- nie siwieją, zobaczymy co dalej (reszta jej miotów T i U jest za młoda, by coś powiedzieć). Ale będę to obserwowała i obserwuję.
Możemy sobie pooglądać często siwe na mordce choć jeszcze w sile wieku ogary. Chyba mamy jednak zaplątany w rasę "gen siwizny"
Bo ja myślę, że tu kłania się też (oprócz odżywiania i warunków życia danego osobnika itd co zapewne także ma jakiś wpływ) głównie genetyka.

Nikt tego (chyba) nie badał, ale wg mnie określone linie hodowlane niosą siwiznę wcześniej, a inne później.
Moja Dunia (2001r) nie ma prawie siwizny, może tylko w ostatnim roku robi jej się jakby jaśniejszy cień wkoło oczu, widoczny pod określonym kątem tylko. Jest podobna do swej matki Tajgi Z Rydzyńskiego Lasu- ona też tak samo nie siwiała.
Dzieci Duni i Tropa Olfactus z miotu B- nie siwieją, zobaczymy co dalej (reszta jej miotów T i U jest za młoda, by coś powiedzieć). Ale będę to obserwowała i obserwuję.
Możemy sobie pooglądać często siwe na mordce choć jeszcze w sile wieku ogary. Chyba mamy jednak zaplątany w rasę "gen siwizny"

Bo ja myślę, że tu kłania się też (oprócz odżywiania i warunków życia danego osobnika itd co zapewne także ma jakiś wpływ) głównie genetyka.
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Siwienie
Nie nie wyobrażamagaziel pisze:Myślę, że wyobrażasz sobie za kilka lat młodą - siwiutką Tajgę (czy innego ogara), a to nie tak.

Właśnie o taką dyskusję mi chodziłobea100 pisze:Nikt tego (chyba) nie badał, ale wg mnie określone linie hodowlane niosą siwiznę wcześniej, a inne później.
Moja Dunia (2001r) nie ma prawie siwizny, może tylko w ostatnim roku robi jej się jakby jaśniejszy cień wkoło oczu, widoczny pod określonym kątem tylko. Jest podobna do swej matki Tajgi Z Rydzyńskiego Lasu- ona też tak samo nie siwiała.
Dzieci Duni i Tropa Olfactus z miotu B- nie siwieją, zobaczymy co dalej (reszta jej miotów T i U jest za młoda, by coś powiedzieć). Ale będę to obserwowała i obserwuję.
Możemy sobie pooglądać często siwe na mordce choć jeszcze w sile wieku ogary. Chyba mamy jednak zaplątany w rasę "gen siwizny"
Bo ja myślę, że tu kłania się też (oprócz odżywiania i warunków życia danego osobnika itd co zapewne także ma jakiś wpływ) głównie genetyka.

- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Siwienie
Ja uważam, że odżywianie,styl życia nie ma nic do tego tylko i wyłącznie genetyka.bea100 pisze: Bo ja myślę, że tu kłania się też (oprócz odżywiania i warunków życia danego osobnika itd co zapewne także ma jakiś wpływ) głównie genetyka.