POMOCY - dorosły pies zaczął nagle "brudzić" w domu...
POMOCY - dorosły pies zaczął nagle "brudzić" w domu...
Proszę o pomoc i porade w sprawie psa znajomej.
Dwa lata temu adoptowała Susła. Dotąd było "w normie" ogarzej.... grzebanie w śmieciach, wyżeranie z kociej miski, lepki jęzor, który ściągał w szafek co się nadało do pożarcia...
wszystko do przejścia i opanowania...
... ale od soboty pies zaczął załatwiać się w domu...
Nie ma biegunki, je normalnie, wygląda na zdrowego... ot fanaberia taka... Nic w domu się nie zmieniło, nie przybyło, nie ubyło, nie było gości... w ogrodzie bez zmian... Na spacry chodzi chętnie, załatwia się , a wraca do domu i strzela poprawkę...
Ja nie mam na to pomysłu.
Może Wy wymyślicie skąd mogło się wziąć takie zachowanie i jak z nim sobie poradzić?
Pies nie zostaje sam w domu, karmiony jest tak samo pod względem ilości i tym samym co przed pojawieniem się problemu.... Qpy są zwyczajne/"zdrowe".
Dwa lata temu adoptowała Susła. Dotąd było "w normie" ogarzej.... grzebanie w śmieciach, wyżeranie z kociej miski, lepki jęzor, który ściągał w szafek co się nadało do pożarcia...
wszystko do przejścia i opanowania...
... ale od soboty pies zaczął załatwiać się w domu...
Nie ma biegunki, je normalnie, wygląda na zdrowego... ot fanaberia taka... Nic w domu się nie zmieniło, nie przybyło, nie ubyło, nie było gości... w ogrodzie bez zmian... Na spacry chodzi chętnie, załatwia się , a wraca do domu i strzela poprawkę...
Ja nie mam na to pomysłu.
Może Wy wymyślicie skąd mogło się wziąć takie zachowanie i jak z nim sobie poradzić?
Pies nie zostaje sam w domu, karmiony jest tak samo pod względem ilości i tym samym co przed pojawieniem się problemu.... Qpy są zwyczajne/"zdrowe".
Ostatnio zmieniony wtorek 04 mar 2014, 14:05 przez EiMI, łącznie zmieniany 2 razy.


Re: POMOCY - dorosły pies zaczął nagle "brudzić" w domu...
Ja bym w takiej sytuacji przede wszystkim pojechała do weta i dokładnie przebadała psa. Dopiero potem szukała przyczyn "w mózgu"
Re: POMOCY - dorosły pies zaczął nagle "brudzić" w domu...
ale czego szukać w takim badaniu? wet wetowi nie równy... może nie być wystarczająco pomysłowy jak na ogra
...te zjedzone, bez gryzienia, gumowe zabawki...



Re: POMOCY - dorosły pies zaczął nagle "brudzić" w domu...
oj, dwa razy przesłało
Co jeszcze mogę z głowy dodać.... osiedle domków jednorodzinnych, nie ma pól uprawnych, żadnych oprysków czy innej chemii w okolicy... w domu 6 praktycznie dorosłych osób... nikt nie mógł niczym psa nakarmić, raczej mało prawdopodobne, żeby sam coś znalazł i połknął...
Pies domowy, kanapowy, nawet w ogrodzie sam nie posiedzi, bo go do domu, do ludzi ciagnie...
Co jeszcze mogę z głowy dodać.... osiedle domków jednorodzinnych, nie ma pól uprawnych, żadnych oprysków czy innej chemii w okolicy... w domu 6 praktycznie dorosłych osób... nikt nie mógł niczym psa nakarmić, raczej mało prawdopodobne, żeby sam coś znalazł i połknął...
Pies domowy, kanapowy, nawet w ogrodzie sam nie posiedzi, bo go do domu, do ludzi ciagnie...


- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: POMOCY - dorosły pies zaczął nagle "brudzić" w domu...
Czy załatwianie się to qpy czy sikanie? W badaniu szukać można robali, chorób trzustki, nerek, gruczoły odbytu. Może go ktoś dokarmia na dworze? Np sąsiadka chlebem
bo chudy. Ja tam myślę, że coś się jednak zmieniło. Jakieś cieczki w okolicy, nowy samiec za płotem? Może na spacerze nie ma czasu albo koncentracji aby się do końca wypróżnić (jak ja lubię to słowo
).


Re: POMOCY - dorosły pies zaczął nagle "brudzić" w domu...
No niestety i qpy wali i sika :(Ulaz zdesperowana zadzowniła do mnie dzisiaj z płaczem, bo tylko go spuści z oka na chwilę i już ma prezent w sąsiednim pokoju...
Chudy raczej nie jest.... powiedziałabym, że jak na tutejsze standardy, to raczej dobrze odżywiny
Też mi się wydaje, że jakiś powód musi być, ale nie potrafimy go ustalić.
Zaraz zadzwonię jeszcze do niej i dopytam...
Chudy raczej nie jest.... powiedziałabym, że jak na tutejsze standardy, to raczej dobrze odżywiny

Też mi się wydaje, że jakiś powód musi być, ale nie potrafimy go ustalić.
Zaraz zadzwonię jeszcze do niej i dopytam...


- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: POMOCY - dorosły pies zaczął nagle "brudzić" w domu...
Jak mają ogród to wywalić na dwór. W domu pilnować i nie spuszczać z oka. Na razie, puki jest tak ostro. Skoro robi po kilka kup dziennie to ma coś z brzuchem. Norma to raczej 2 kupy nie więcej. Posikiwanie to już inna sprawa. Może chory a może znaczy. Ja też uważam, że coś mu jest. Trzeba zrobić takie ogólne badanie techniczne. Krew, mocz, kał. Wymacać brzucho. Może prostata gdzieś tam uwiera.
Jakieś rtg płuc i serca.




Re: POMOCY - dorosły pies zaczął nagle "brudzić" w domu...
Na chorego pies ni czorta nie wygląda. Ma doskonały aptetyt, jest pogodny, chętnie wychodzi na spacery poza ogród, ale właśnie z wywaleniem na ogród nie przejdzie, bo akurat tam nie chce sam zostać.... ucieka do domu.
Pogadałam jeszcze z Ulą, pomęczyłam ją, podrążyłam... i być może przyczyną jest sąsiad...
Suseł nie lubi go od samego początku za sam wygląd. Może facet miał dośś oszczekującego go psa i go czymś postraszył...bo o innego rodzaju krzywdę, to Ula go nie podejrzewa...
Mógł pokrzyczeć, pohałasować.... a Suseł tego nie lubi, może nawet można powiedzieć że się boi, podobnie jak petard itp.
Pogadałam jeszcze z Ulą, pomęczyłam ją, podrążyłam... i być może przyczyną jest sąsiad...
Suseł nie lubi go od samego początku za sam wygląd. Może facet miał dośś oszczekującego go psa i go czymś postraszył...bo o innego rodzaju krzywdę, to Ula go nie podejrzewa...
Mógł pokrzyczeć, pohałasować.... a Suseł tego nie lubi, może nawet można powiedzieć że się boi, podobnie jak petard itp.


Re: POMOCY - dorosły pies zaczął nagle "brudzić" w domu...
Z tego co pamietam to Suseł był z domu, gdzie też było dużo emocji. Jak go wiozłam to był bardzo, ale to bardzo zestresowany (widziałam, jak część emocji "przejmował" od żegnających go poprzednich właścicieli), chyba tylko dzięki obecności Wilgi mógł nad sobą nieco panować. Więc może on jest "miękki" i taki nieprzychylny sąsiad zadziałał bardzo mocno?
Re: POMOCY - dorosły pies zaczął nagle "brudzić" w domu...
no właśnia tak nam w trakcie rozmowy do głów przyszło, bo o wszystko wypytywałam... gości, sąsiadów, psy/suczki w okolicy, dietę, zniknięte stare meble, wstawione nowe... i między innymi o to czy w okolicy nie ma życzliwych... no i tak wypłynęła nam antypatia do sąsiada...
Z tym, że Ula podkreśla, że sąsiad by psu fizycznej krzywdy nie zrobił... mógł postraszyć.
Z tym, że Ula podkreśla, że sąsiad by psu fizycznej krzywdy nie zrobił... mógł postraszyć.

