Starość
: czwartek 27 lis 2008, 10:18
Pytanie wprawdzie nie dotyczy mojego psa a psa kolegi.
Ma on małego, mieszkającego w bloku całe życie kundelka. Piesek ma obecnie 12 lat. Nigdy nie miał większych problemów zdrowotnych do czasu. Wraz z dziewczyną zabrali go na wycieczkę nad jezioro, piesek pobiegał dośc dużo i napił się wody z jeziora po czym dostał paraliżu, zesztywniały mu łapy, przerwócił się i nie mógł wstac. Oddychał cięzko, przez zacisnięte żeby. Grzesiek na siłę mu te zęby otworzył żeby mógł złapac oddech, po czym po chwili pies się "ogarnął" i wszystko było w porządku.
Sytacja powtórzyła się w mieszkaniu po paru dniach. Pies śpiąc zaskomplał okropnie i znowu dostał jakby paraliżu.
Poszli z tym do weterynarza, który stwierdził, że piesek ma nerwicę-padaczkę starczą związaną ze zwyrodnienienim mózgu.
Czy to, że starszy pies tak poprostu się delikatnie się trzęsie jest normalne? Czy za każdym razem jest to związane z brakiem magnezu? A może to tylko i wyłącznie starosc? Piesek dostał tabletki od weterynarza (musiałabym zapytac jakie) i narazie ataków nie ma, ale czaem trzęsie się jakby było mu zimno.
Ma on małego, mieszkającego w bloku całe życie kundelka. Piesek ma obecnie 12 lat. Nigdy nie miał większych problemów zdrowotnych do czasu. Wraz z dziewczyną zabrali go na wycieczkę nad jezioro, piesek pobiegał dośc dużo i napił się wody z jeziora po czym dostał paraliżu, zesztywniały mu łapy, przerwócił się i nie mógł wstac. Oddychał cięzko, przez zacisnięte żeby. Grzesiek na siłę mu te zęby otworzył żeby mógł złapac oddech, po czym po chwili pies się "ogarnął" i wszystko było w porządku.
Sytacja powtórzyła się w mieszkaniu po paru dniach. Pies śpiąc zaskomplał okropnie i znowu dostał jakby paraliżu.
Poszli z tym do weterynarza, który stwierdził, że piesek ma nerwicę-padaczkę starczą związaną ze zwyrodnienienim mózgu.
Czy to, że starszy pies tak poprostu się delikatnie się trzęsie jest normalne? Czy za każdym razem jest to związane z brakiem magnezu? A może to tylko i wyłącznie starosc? Piesek dostał tabletki od weterynarza (musiałabym zapytac jakie) i narazie ataków nie ma, ale czaem trzęsie się jakby było mu zimno.