Kładzenie się na ziemi i czekanie na psa.
Kładzenie się na ziemi i czekanie na psa.
Witam, otóż mamy problem z Raptorem, teraz stał się on uciążliwszy bo pies więcej waży, a więc gdy idę z Raptorem a obok idzie inny pies, Raptor kładzie się na ziemię i nie chce isć tylko ,,poluje'' na tego psa, jak tamten jest blisko to wyrywa się i czasami szczeka tylko nachalnie ciągnie do niego aby sie powąchać i miec kontakt z nim (nie zawsze tak jest). Co wtedy z tym zrobic?
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Kładzenie się na ziemi i czekanie na psa.
Ja bym próbowałabym odwracać uwagę Raptora od innego psa. Jak tylko zobaczysz innego psa na horyzoncie to zaczynasz jakoś przyciągać uwagę Raptora. Mogą być zwyczajne smaczki. Zabawka. Zagadanie do niego. Coś co będzie ciekawsze od psa. Drugi sposób to wydać mu komendę, którą zna np siad i zostań albo równaj noga. Tylko tego trzeba się najpierw nauczyć. Jest komenda to ją wykonujemy, bo będzie nagroda.
Re: Kładzenie się na ziemi i czekanie na psa.
Zabrać i nagrodzić za odejście.
Re: Kładzenie się na ziemi i czekanie na psa.
Sara też czasami tak robi i nic wtedy nie jest w stanie jej przekonać. Ostatnio nabrałam wątpliwości co do metody pt. tysiąc razy powtarzaj i nagradzaj. Chodzi o zachowanie przy wyjściu na spacer . Wszystko wydawało się dopracowane, konsekwentnie egzekwowane i nagradzane. Przez 1,5 roku. Wystarczyło zdjąć saszetkę z nagrodami. Jakbym nigdy nie ćwiczyła tego z nimi. I wierz tu człowieku w skuteczność nagród.
________________
Małgosia&S&C
________________
Małgosia&S&C
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Kładzenie się na ziemi i czekanie na psa.
No ale nagrody właśnie chyba były skuteczne.
Skoro bez saszetki sunie zapomniały co i jak.
Nagradzamy w różny sposób. Nie tylko smaczkami. Samo spuszczenie ze smyczy może być nagrodą. Pamiętaj Małgosiu, że to ogary.
Labkowi wystarczą 3 powtórzenia. Ogarowi może i 1000 być mało.
Co do Raptora można też nauczyć komendy źle lub nie. Czyli, że to co robi jest niedobre. Potem nagrodzić go jak zrobi coś innego zamiast kładzenia się. Moja sznaucerka podobnie robiła. ona się czaiła na innego psa i jak przechodził to go atakowała.
Nauczyłam ją warować i nie wolno jej się było ruszyć dopóki pies nie odszedł. 




Co do Raptora można też nauczyć komendy źle lub nie. Czyli, że to co robi jest niedobre. Potem nagrodzić go jak zrobi coś innego zamiast kładzenia się. Moja sznaucerka podobnie robiła. ona się czaiła na innego psa i jak przechodził to go atakowała.


Re: Kładzenie się na ziemi i czekanie na psa.
Dzięki za info, spróbujemy z Raptorem poćwiczyć
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Kładzenie się na ziemi i czekanie na psa.
Tak czytam tytuł wątku i od razu widzę jak właściciel się kładzie i czeka na psa. Albo o dziecku - takim zbuntowanym dwulatku pomyślałam 

Re: Kładzenie się na ziemi i czekanie na psa.
Tez mysle, ze najlepsze bedzie odwracanie uwagi - komenda, smaczkami, zabawa, czymkolwiek co zadziala 
Znam to nawet: letnia pora na lace nieraz tak bywa, ze pies sobie biega opodal, a ja sie klade i czekam 

Ja tezmiszakai pisze:Tak czytam tytuł wątku i od razu widzę jak właściciel się kładzie i czeka na psa.


Re: Kładzenie się na ziemi i czekanie na psa.
Nagrody trzeba wycofywać stopniowo i od początku uczyć psa, że nie zawsze jak jest saszetka to są nagrody i nie zawsze nagrody są z saszetkiSARABANDA pisze:Sara też czasami tak robi i nic wtedy nie jest w stanie jej przekonać. Ostatnio nabrałam wątpliwości co do metody pt. tysiąc razy powtarzaj i nagradzaj. Chodzi o zachowanie przy wyjściu na spacer . Wszystko wydawało się dopracowane, konsekwentnie egzekwowane i nagradzane. Przez 1,5 roku. Wystarczyło zdjąć saszetkę z nagrodami. Jakbym nigdy nie ćwiczyła tego z nimi. I wierz tu człowieku w skuteczność nagród.
________________
Małgosia&S&C


Re: Kładzenie się na ziemi i czekanie na psa.
Nagrody musiałam wycofać ze względu na operację małej i na razie tak zostało.
Stosując nagrody starałam się wyrobić automatyzm zachowań u psów, za każdym razem krok po kroku wymagając konkretnego zachowania i nagradzając na kolejnych etapach.
To mnie dziwi że po tej ilości powtórzeń - przez 1,5 roku to nawet półtora tysiąca nie wyrobił się żaden automatyzm.
__________________
Małgosia&S&C
Stosując nagrody starałam się wyrobić automatyzm zachowań u psów, za każdym razem krok po kroku wymagając konkretnego zachowania i nagradzając na kolejnych etapach.
To mnie dziwi że po tej ilości powtórzeń - przez 1,5 roku to nawet półtora tysiąca nie wyrobił się żaden automatyzm.
__________________
Małgosia&S&C
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."