Chciałbym opowiedzieć coś o sobie … nazywają mnie Gromosław, albo Krecik, choć tak naprawdę nie wiem czemu tak mówią skoro nazywam się Grom.
Grom z Sarmackiej Tradycji. Urodziłem się 12 lipca, jako 8 z rodzeństwa, ale szybko postanowiłem udowodnić że ostatni są pierwszymi i dużo jadłem, dużo hałasowałem i dużo podgryzałem innych.
W takiej kupie przecie trzeba walczyć o swoje, no nie? Niektórzy już mnie znają, bo jestem fotogeniczny i w ogóle i chyba już mi robili jakieś zdjęcia, znaczy sam nie wiem… mało pamiętam, bo mały jestem 
W swoim nowym domu zamieszkałem 1 września… Moja pierwsza Pani była trochę smutna jak sobie pojechałem z nowymi Ludziami, ale teraz chyba już nie jest, znaczy mam taką nadzieję.
Moi nowi Ludzie zabrali mnie na taki ogrodzony plac, gdzie było dużo drzew takich tylko dla mnie i krzaczków i nie było żadnych dziwnych hałasów, ale netu też nie było, więc nie mogłem nic napisać na forum. I były też takie inne psy z wioski, ale jak tylko stanąłem w mojej furtce, to te inne omijały mnie szerokim łukiem.
Chyba taki groźny jestem, bo duży to raczej jeszcze nie. Ale jak pojadę tam za kilka miesięcy to oni będą mali ci inni. A potem przyjechaliśmy do drugiego nowego domu, choć ten pierwszy nowy dom bardziej mi się podobał. Tu jest jakaś paskudna cywilizacja, wprawdzie mieszkam w domu to za oknem słychać innych Ludziów, miejscowe pieskie towarzystwo i jakiś hałas… Moi mówią na to tramwaj. No i w końcu jest Internet, więc i ja jestem na forum, w końcu.
Teraz powiem wam coś tych moich Ludziach. Mam dużo Ludziów do kochania i podgryzania. Wszyscy są tacy wysocy, tylko jeden Ludź jest taki mały. W sumie to chyba fajnie byłoby się z tym małym pobawić, tylko on a właściwie ona na mój widok zaraz woła „piesiek nie jusiaj Nisi” i nie chce dać swoich zabawek.
Dała mi tylko misia a sama ma jeszcze lalki, taka z niej sknera. Ale i tak fajna jest, tylko gryźć się nie daje, szkoda.Moim ulubionym zajęciem jest podgryzanie wszystkich.
Lubię jeszcze jeździć samochodem, ale moja pani czasami mnie podsiada na moim siedzeniu. No i lubię spać w dziwnych pozycjach. A co tam skoro mi tak wygodnie I radzę Wam … spróbujcie spać na takiej żywej poduszce. Ja mam swoją i nie oddam. A teraz idę lulu bo rano znowu muszę małego Ludzia odwieźć do innych dzieciów. Oj co by Ci moi beze mnie zrobili 
Pozdrawiamy serdecznie, Endo i Pretor.
Wyjedziesz psie, a on, ten kumpel papug od razu nawiewa i myśli, że tam na podwórku jesienią to mu lepiej będzie. Głupi jakiś, ale i uparty bo nie wraca. Mówię wam szkoda chłopa, fajny był i 7 lat z Panią mieszkał. Mówili nawet, że kiedyś to buzi pani dawał. 
