weszynoska pisze:Gdyby Endo się uderzył aż tak mocno, albo nawet gdyby dostał od kogoś np. kamieniem, to oprócz opuchlizny była by też zapewne jakas rana
Rana .. niekoniecznie ...
Coda raz tak miała. Biegała po domu jak szalona, kulała się z Uchatkiem.
Nie słyszałam, żeby się gdzieś uderzyła

Musiała niefortunnie trafić głową w COŚ
Po zabawie położyła się spać i dosłownie w ciągu kilku minut wylazł balon na powiece.
Pękło naczynko, zrobiło się opuchlizna. Przetarłam kropelkami i po dwóch dniach śladu nie było.
Uchatek natomiast miał takiego balona po tym jak Bursztyn przywalił mu z łapy prosto w oko.