Kodi ma dom - Ogłoszenie w Wyborczej 23-09-2011

[Wigro]

ogłaszenie w piątkowej Wyborczej Stołeczna

[bea100]

Zadzwoniłam.
Piesek "ogarowaty" (?) adoptowany z Palucha, nie miał szczęścia bo tam przebywał w strasznych warunkach, został odebrany i trafił do przytuliska do Milanówka. Szuka domu, pewno potrzebuje (każdej) pomocy.
Podałam wolontariuszce adres naszego forum, sądzę, że obszerne info (zdjęcia itd) się tu u nas wkrótce pojawią.

[hania]

On jest w Milanówku w schronisku czy w przytulisku?

[bea100]

Haniu, z tego co wypytałam, jest w Milanówku u P. Krystyny Sienkiewicz (chyba to przytulisko?)

[hania]

Nie wiem
Bo schronisko jest prowadzone przez fundacje, której prezesem jest Krystyna Sienkiewicz. A do Milanówka mogłabym podjechać i zobaczyć czy ten pies ma z ogarem cos wspólnego.

[bea100]

Tak, na pewno to o to schronisko chodzi w takim razie. Zadzwoń Haniu pod drugi z podanych w ogłoszeniu numerów tel. do wolontariuszki, bo to z nią rozmawiałam. Ojej, byłoby super, gdybyś mogła tam podjechać...

[bea100]

I co Haniu? Dzwoniłaś?

[bea100]

Odezwała się do mnie tel. wolontariuszka z Milanówka, która ma psa pod opieką (wyprowadza go raz w tygodniu na spacery i trochę go zna).
Haniu: mam jej telefon w razie, gdybyć mogła tam podjechać.

Od 3 dni czeka sama na aktywację na forum

Podałam jej mój adres mailowy, powinnam wkrótce wkleić zdjęcia, info itd dotyczące tego psa- psa o imieniu "KODI"

[bea100]

Mam, zacytuję:

"....
Kodiego można oczywiście poznać osobiście ale preferujemy soboty bo wtedy jesteśmy na spacerach z psami. Ja z racji tego, że mieszkam blisko Milanówka jestem tam częściej (dwie/trzy soboty w miesiącu)

Tu podaję link do ogłoszenia Kodiego na naszej stronie http://www.schroniskomilanowek.pl/index ... &Itemid=11" onclick="window.open(this.href);return false;

Z góry dziękujemy za pomoc.

pozdrawiam"

[hania]

Byłam uziemiona przez chorego Kubę. A soboty u mnie zupełnie odpadają. Kodiego widziałam już na FB.
A czywiadomo dlaczego on po adopcji wrócił znowu do schroniska? Bardzo przypomina psa, którego przygarnęła nasza sąsiadka i szukała mu domu - już jakiś czas temu.