Oj, ale to jest nie lada problem ustalić co, gdzie wolno.
Jako "zawodowiec" powiem, ze w zasadzie nigdzie w paku narodowym i rezerwacie nie wolno, chyba, że plan ochrony lub zadania ochronne powiedzą, gdzie wolno. Ustawa o ochronie przyrody art. 1, pkt 16 mówi: (zakaz) wprowadzania psów na obszary objęte ochroną ścisłą i czynną, z wyjątkiem miejsc wyznaczonych w planie ochrony oraz psów pasterskich wprowadzanych na obszary objęte ochroną czynną, na których plan ochrony albo zadania ochronne dopuszczają wypas.
Polska praktyka jest taka, że w tej chwili znakomita większość parków narodowych i rezerwatów nie ma planów ochrony, są tylko zadania ochronne, ustalane zazwyczaj na rok lub 2 lata. Pozostają obszary ogólnodostępne w pn, ale tych zazwyczaj jest mało.
Ja robię tak, jak gdzieś jadę to patrzę na www parku (albo dzwonię i pytam) co oni w tej sprawie mówią. Np. w Słowińskim można tylko na smyczy, i jest zakaz wprowadzania psów na plaże (foki, ptaki itp.), w ujściu Warty - zakaz w obwodzie ochronnym Chyrzyno i Słońsk, na polderze północnym - zakaz puszczania luzem. W Biebrzańskim PN - dyskryminacja ludzi z psami, nawet krzywo patrzą na obszar otuliny, jak się łazikuje z psem. W Białowieskim jest zakaz wstępu z psami do rezerwatu ścisłego, do obrębu Hwoźna chyba można ale na smyczy (sam nadleśniczy ma 2 psy

i chodzi z nimi na borówki).
Poszperam jeszcze i jak coś sensownego znajdę to napisze.