qzia pisze: Większość małych piesków jakie znam nie lubi dzieci. Dzieci lubią się tulić i nosić małe zwierzątka na rękach, a małe zwierzątka najczęściej się boją, że się je zgniecie. Moja sznaucerka gryzła delikatnie ale stanowczo, jak dzieci próbowały ją tulić.
Jamajka praktycznie nie szczeka - tylko na kota, jak jej z miski wyżera, uwielbia się kitłasić z kotami i dzieciakami. Z psami by się chętnie tez pokitłasiła ale Orik z Luną uznali ją za zbyt delikatną i obchodzą się z nią jak z jajkiem

- Za to dają jej wyżerać z misek swoich.
Jamajka jest naprawdę super bezproblemowym psem - nikogo i niczego się nie boi, wszystkich kocha, czy to ludzi czy koty czy psy (niezależnie od wielkości). Zabierałam ją ze sobą do pracy jak była malutka więc została nauczona, ze człowiek służy do głaskania i noszenia na rączkach

Była z AniąW w przedszkolu i chyba się sprawdziła - zero problemu, na drugiej lekcji usnęła mi na kolanach.
Co do ruchu to nie potrzebuje bardzo dużo - wydaje mi się, że mniej niż większość znanych mi psów, ale ona przebywa dużo na podwórku i gania za psami. Na pewno potrzebuje towarzystwa ludzkiego lub chociażby psiego czy kociego. Myślę, że byłaby nieszczęśliwa, jakby sama zostawała na kilka godzin.
Jak masz przekonanie, że taki piesek byłby szczęśliwy u Twoich znajomych to mogę z całego serca polecić.