
Jest dramatycznie mało czasu ale może się uda...może znacie kogoś kto chociaż kilka dni przetrzyma psa.
Jeżeli ma trafić do schroniska to niech to nie będzie "pierwsze lepsze" tylko dajmy szansę załatwićmu jakieś "przywoite".
Przeklejam z dogomanii.
Stawnica koło Złotowa, w pobliżu Piły
osoba przebywająca tam chwilowo na szkoleniu znalazła porzuconego cudownego psiaka o wyglądzie miniaturowego posokowca, psiak nie ma ucha (odciete częściowo) kuleje na tylną łapkę (część łapki urwana kiedys, zagoiło sie ale mały nie staje na nią)
ma wspaniały charakter, kocha ludzi, jest posłuszny, czyściutki (załatwia się tylko na spacerze) spokojny, zdyscyplinowany, po prostu ideał.
Tylko że... niczyj
ewidentna ofiara samochodowej "wyrzutki"..., wakacje nadchodzą, albo może znalazł się nowy, młody i sprawny następca z kompletem uszu i łap...
problem w tym, że ta osoba
-jest na szkoleniu i narazie cudem psa ulokowala w kojcu ale pies musi ten kojec opuscic bo nalezy on do stajni ktora ma swoje psy, i do psow bezpanskich wzywa sie straz ktora odwiezie psiaka do schroniska...wiec pies jest niejako nielegalnie przechowywany dopoki ta osoba tam jest, a potem.. wylotka
-osoba ta jest z południa Polski i końcem tygodnia wraca, jedzie pociągiem 10 godzin, zabranie go w taka podróż bez przesiadek spaceru itd jest niemożliwe, nie mówiąc o braku książeczki, szczepień, itd, a juz całkiem nie mówiąc o braku miejsca dla psiaka w domu - współlokatorzy się nie zgadzaja....
STAD BARDZO PILNA PROSBA!!
potrzebny dla psiaka DT lub DS w okolicy Piły lub jakakolwiek pomoc dla niego -
ludzie z Pily i okolic - RATUNKU!!!!
w schronie psy go zeżra, to łagodny, spokojny psiak który radzi sobie ze swoim inwalidztwem na wolności - ale w schronie sobie nie poradzi


