Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Klub Ogara i Gończego Polskiego
Poszukuje trzech Ogarów Polskich, które mogłyby wystartować w Międzynarodowym Konkursie Pracy Dzikarzy im. J. Jarosza z klasyfikacją drużynową dnia 28.05. 2011r.
Jest to konkurs drużynowy, a w skład wchodzą 3 psy.

Jest to jedyny taki konkurs w Polsce.
Od samego początku istnienia w/w Konkursu pod barwami Klubu startowała drużyna. Mamy nadzieję, że w tym roku wystartują 2 drużyny:
- Ogara Polskiego
- Gończego Polskiego.

Od pewnego czasu możemy zauważyć, że coraz więcej Ogarów Polskich pojawia się w łowisku jak i na konkursach. Tak więc liczymy na Was.

Rafał Pluto-Prondziński
Klub Ogara i Gończego Polskiego

kontakt dla osób zainteresowanych:
e-mail: sekretarzgp@ogaryigoncze.pl

Gryfcio i Fiordzik do dziela!!!! :):):):)

Cholera Mam 28 maja zajęcia ze studentami.... Niech to szlag!

gryfna pisze:Cholera Mam 28 maja zajęcia ze studentami.... Niech to szlag!

Studenci się ucieszą jak sobie wagary zrobisz albo zabierz ekipę w plener

Zaoczni nie ucieszą się, bo płacą i rzadko mają zajęcia

A tak w ogóle to na czym polegają starty drużynowe?

pewnie na dodawaniu pkt

I niestety nie jest tak, że trzy ogary pracują naraz w zagrodzie

gryfna pisze:Zaoczni nie ucieszą się, bo płacą i rzadko mają zajęcia

ja bym się tam cieszyła

Wszołeczku,
moi mają mało zajęć, a dyplom tuż tuż. Nie mogę ich zostawić, choć ten konkurs jest kuszącym wyzwaniem.

Dla mnie osobiście bardzo przykre jest, jak potem jakieś barany wypisują w internecie, że sędziowie na konkursach faworyzują OP, bo oczywiste jest, że te psy są z założenia bezużyteczne i niezdolne, a tak naprawdę ocenia się urodę przewodniczki.
Nikt nie pomyśli nawet o wkładzie czasu i pracy, które inwestujemy w swoje psy. Robimy to przecież dla satysfakcji, zabawy, nauki, dla szczęścia naszych czworonożnych przyjaciół i każdy, kto ma jakiekolwiek doświadczenie konkursowe doskonale wie, jak fantastyczne to uczucie, kiedy ten czas poświęcony na trening procentuje wspaniałą pracą naszych psów i sukcesami. Ogary pojawiają się na konkursach coraz częściej i przeważnie zyskują w pełni zasłużone uznanie sędziów. Przyjemnie potem usłyszeć, że znajomy ogar szedł po ścieżce bezbłędnie i pokazał wielką klasę. To jest budujące. Obserwujesz, jak ktoś codziennie pracuje wytrwale i zmaga się dzielnie z psią materią, a potem wchodzisz na "pseudołowiecki" i czytasz takie bzdury, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością

Byłoby wspaniale, gdyby w Manowie pojawiły się ogary i pokazały swoją świetną pracę.
Na pohybel zawistnikom i kłamcom.

Pozdrawiam Wielkanocnie,