PONOWA i BIAŁA STOPA
: poniedziałek 27 gru 2010, 09:02
PONOWA w/g meteorologi to śnieg
Ponowa dla nas myśliwych to świezy snieg.
Dzwonię do mojej przyszłej Diany Wiewiorki z wiadomością - zobacz za oknem ponowa jest -2 stopnie biorę dubeltówkę i jedziemy tropić po białej stopie to coś co odgryzło głowę wiewiórce, którą znalazłaś podczas spaceru z psem. Jedziesz? tak jadę slysze w słuchawce.
Podczas jazdy do lasu wielkie tłumaczenie.
Ponowa to najlepsza pora na tropienie po białej stopie tu widac wsztsko cały ruch zwierzyny warunkiem jest poznac i odróżnic tropy zwierząt to dla Ciebie najlepsza lekcja tłumaczę. Dziś spróbujemy otropić tumaka, który był przyczyną tragedi rudej.
Jedziemy na Jarzębinową Kępę gdyż jednym z przysmków kuny leśnej jest owoc jarzębiny tam też gromadzą sie gile bo to ich przysmak.
Zobacz tu jest przejscie jeleni i to Bykow są wyraznie odciśnięte szpile dalej oglądamy tropy dzików. Wreszcie docieramy do kępy i co? zobacz to są tropy tumaka na ściółce leśnej byś ich nie zobaczyła a tu jak na dłoni.
Ładuję dubeltówke zabezpieczam ją i w drogę po tropie na ponowie wszystko jest jak namalowane.
Tropy prowadzą do starego Wuja na wiejskiej polanie i co dalej pyta Wiewiórka czy będziemy zdobywałi stary dąb za chwilke zobaczysz odpowiadam.
Musimy znależć dziuple a potem tym kijem,ktorym się podpierałaś podczas tropienia będzisz stukać w drzewo tak długo aż kuna z ciekawości wyjdzie z dziupli.
I tak się stało.
A nasze psy wykorzystały naszą nieobecność po ciepłą kołderką.
Pozdrówko
DB
Ponowa dla nas myśliwych to świezy snieg.
Dzwonię do mojej przyszłej Diany Wiewiorki z wiadomością - zobacz za oknem ponowa jest -2 stopnie biorę dubeltówkę i jedziemy tropić po białej stopie to coś co odgryzło głowę wiewiórce, którą znalazłaś podczas spaceru z psem. Jedziesz? tak jadę slysze w słuchawce.
Podczas jazdy do lasu wielkie tłumaczenie.
Ponowa to najlepsza pora na tropienie po białej stopie tu widac wsztsko cały ruch zwierzyny warunkiem jest poznac i odróżnic tropy zwierząt to dla Ciebie najlepsza lekcja tłumaczę. Dziś spróbujemy otropić tumaka, który był przyczyną tragedi rudej.
Jedziemy na Jarzębinową Kępę gdyż jednym z przysmków kuny leśnej jest owoc jarzębiny tam też gromadzą sie gile bo to ich przysmak.
Zobacz tu jest przejscie jeleni i to Bykow są wyraznie odciśnięte szpile dalej oglądamy tropy dzików. Wreszcie docieramy do kępy i co? zobacz to są tropy tumaka na ściółce leśnej byś ich nie zobaczyła a tu jak na dłoni.
Ładuję dubeltówke zabezpieczam ją i w drogę po tropie na ponowie wszystko jest jak namalowane.
Tropy prowadzą do starego Wuja na wiejskiej polanie i co dalej pyta Wiewiórka czy będziemy zdobywałi stary dąb za chwilke zobaczysz odpowiadam.
Musimy znależć dziuple a potem tym kijem,ktorym się podpierałaś podczas tropienia będzisz stukać w drzewo tak długo aż kuna z ciekawości wyjdzie z dziupli.
I tak się stało.
A nasze psy wykorzystały naszą nieobecność po ciepłą kołderką.
Pozdrówko
DB