Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Dziś o 7.00 Ajsza zdecydowała się pozbyć balastu. Całą noc nie spaliśmy, bo nerwowo latała po domu. Wychodziła kilka razy na dwór, a ja za nią w kapciach. Kręciła się. Właziła do kojca i wyłaziła. No rano się zaczęło. Na razie mamy 4 dziewczynki i jednego facecika. Jedna panienka bardzo słabiutka. Marnie oddycha ale walczy. Czekamy na następne.
Kasia akuszerka

Trzymam mocno kciuki za powodzenie całej akcji
I bardzo czekam na dalsze wieści!

Teraz takie "branie" mają panienki więc życzymy ich jak najwięcej
Kasia trzymaj się dzielnie, czekając na finał coś będziemy myśleć ; o imionach .....
Zadzior mnie się bardzo podoba.

Ja to jestem pewnie tak samo zestresowana jak wszyscy "rodzący"
Trzymam bardzo mocno kciuki i czekam

Trzymam kciuki!

To ja wkleję tatuśka kilka lat temu jak był jeszcze niczego nie świadomy
oraz mamuśkę na moich ulubionych (jedynych) finałach.

Dzięki wielkie. To też i moje ulubione finały
Wtedy jeszcze była panienką. Tatuś też młodziaczek jeszcze.
Na razie się zatkało. Ajsza leży i nie mogę jej wymacać po brzuchu. Czekamy.
Pozdrawiam Kasia

Kciuki zaciśnięte!!!

Mocno trzymamy kciuki od rana

kasiawro pisze:oraz mamuśkę na moich ulubionych (jedynych) finałach.

Kasiu to zabrzmaiło jakby to były jedyne finały Ajszy

hania pisze:

kasiawro pisze:oraz mamuśkę na moich ulubionych (jedynych) finałach.

Kasiu to zabrzmaiło jakby to były jedyne finały Ajszy

Jeśli tak to przepraszam, chodziło mi że to były najfajniejsze finały na których byłam. życzę Ajszy wielu takich finałów i mam nadzieję, że mnie na kibicowanie zaprosi