Szybko do kliniki - na pierwszy rzut oka i po oględzinach lekarz stwierdził babeszjozę.
Pobrali krew, mocz od razu przynieśliśmy. Podali kropolówkę i leki. Po 4 godzinach mąż wrócił z nim z kliniki. Przez noc i kawałek dnia schudł 3 kg - szok.
Dzisiaj jadę na kolejnyzastrzyk i znowu pobiorą krew.
Tak wyglada mój chorowitek:
TRZYMAJCIE KCIUKI!