W związku z tymi zmianami postanowiłam zaprowadzić fotobloga


A oto psy:
kwadra pisze:drzemka na caps locku jest super!!!!!!!![]()
![]()
Jaśmin będąc jeszcze w schronisku źle zeskoczył z budy. Weterynarz (nie schroniskowy) uznał, że Jaśmin ma zwichnięty staw nadgarstka i założył gips. Do mnie trafił po ok 3-4 tygodniach, wzięłam do weterynarza i okazało się, że łapka jest dość poważnie złamana, zdążyła się też już przekrzywić. Na szczęście dało się wszystko naprawić - przez około 2 miesiące (albo dłużej, dopóki się nie zrośnie wszystko jak trzeba) Jaśmin będzie mieć śruby w łapce, przy okazji ich montowania łapkę udało się wyprostowaćOla i Dunaj pisze: A co się stało Jaśminowi w łapę ? Bo nie wiem czy dobrze widzę ale chyba ma założony opatrunek ?