Wymioty - Dlaczego pies wymiotuje...
- sarumanisthari
- Posty: 64
- Rejestracja: środa 07 lip 2010, 16:36
Wymioty - Dlaczego pies wymiotuje...
Zauważyłem ze od trzech dni moja suczka 5miesieczna wymiotuje rano żółcia z taka biała pianka (bez resztek jedzenia) czasem tez popiskuje do tego. wet stwierdził ze za wczesnie by cos stwierdzic bo moze byc zwykła niestrawnosc lub nadkwasota z pustego żółądka rano (spac z pustym zoładkiem nie chodzi,wiec czy ja wiem?) Boje sie by jakies robaki lub cos z kleszczy choc szczepiona i odrobaczona była.Miał ktos u was podobny problem?
Druga sprawa czasem (zauwazylem dwa razy ) goni swój ogon (i to po przyjsciu raz ze spaceru!) i pobudza ja to agresywnie, behawiorysta czy jeszcze moze głupia zabawa?
Za pomoc dziekuje
Druga sprawa czasem (zauwazylem dwa razy ) goni swój ogon (i to po przyjsciu raz ze spaceru!) i pobudza ja to agresywnie, behawiorysta czy jeszcze moze głupia zabawa?
Za pomoc dziekuje
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: wymioty żółcią rano
A czym ją karmisz na wieczór????
Gonienie własnego ogona to sposób na rozładowanie napięcia...wchodzi czasami w nawyk, trudny do oduczenia. Postaraj się po intensywnym spacerze ją stonować, wyciszyć....tak jak po gonitwie u koni, nie należy ich od razu w stajni zamykać, tylko trzeba jakiś czas oprowadzać, mięśnie muszą wrócić do normalności...
a u ogarka musi wrócić do normalności głowa
rozbawiona. A może spacery za nudne
bo samo chodzenie sprawy nie załatwi..musi się troszkę zmęczyć psychicznie.
Gonienie własnego ogona to sposób na rozładowanie napięcia...wchodzi czasami w nawyk, trudny do oduczenia. Postaraj się po intensywnym spacerze ją stonować, wyciszyć....tak jak po gonitwie u koni, nie należy ich od razu w stajni zamykać, tylko trzeba jakiś czas oprowadzać, mięśnie muszą wrócić do normalności...
a u ogarka musi wrócić do normalności głowa


Re: wymioty żółcią rano
Moim zdaniem jeżeli wymioty pojawiły się więcej niż raz to ja bym się poważnie zastanowiła nad diagnozą. Raz- ok, przypadek, drugi to już sygnał do obserwacji. Po trzecim szukałabym już konkretnej diagnozy...
A to przede wszystkim dlatego , że przeszłam niedawno trochę podobną sprawę z kotem. Zaczęło się od "pustych" wymiotów od czasu do czasu. Kotom się zdarzają tzw. kłaczki. Ponieważ wracało do normy odpuściłam. Potem zaczęłam widzieć, że z kotem gorzej...Dzień wymioty i brak apetytu ( a brak apetytu u moich zwierząt to BARDZO poważny objaw!) i kolejny dzień ok...za jakiś czas powtórka. Jak za 3 razem mi tak zrobił poszłam do weta. Dwa tygodnie jeżdżenia na kroplówki (kot przestał jeść i wymiotował), leczenia pod kątem zatrucia ... Na końcu diagnoza pod kątem ciała obcego - usg, bo przecież to psy zżerają a nie koty...Mój kot okazał się wyjątkowy- w jelitach miał dwa kawałki zabawki. Oczywiście zabawka była kocia ale to Łoza ją wcześniej poćwiartowała a kot zjadł kawałki...Skończyło się operacją.
Ja nie mówię że to to ale teraz jestem czujniejsza i jakoś coraz bardziej ufam mojej intuicji. Wetom, a zaznaczam że mam dobrych, też ufam ale to jest moje zwierzę i ja je znam najlepiej.
W twoim przypadku w pierwszej kolejności stawiałabym na robaki...Warto może zbadać kupę. Bo to że odrobaczana nie zawsze oznacza że nie ma robaków. Kiedy była odrobaczona? Jakimi preparatami? Łoza jak szczeniak była odrobaczana od małego według kalendarza bardzo dobrym preparatem a i tak musiałam powtarzać dwukrotnie odrobaczenie ( za każdym razem czymś innym). Nie każdy preparat działa przy każdym psie tak samo.
Jakby była to babeszjoza to by ci suka z minuty na minutę słabła. Nic innego od kleszczy nie przychodzi mi do głowy z takimi objawami.
Gonitwa ogona - często problem z emocjami przy nadmiernym pobudzeniu (dlatego może się zdarzać po spacerze), sposób na nudę, robaki ?. Może wypowiedzą się bardziej kompetentni ale ja bym przerywała takie zachowanie, zwłaszcza jak ona sie nakręca niegatywnie ...
A to przede wszystkim dlatego , że przeszłam niedawno trochę podobną sprawę z kotem. Zaczęło się od "pustych" wymiotów od czasu do czasu. Kotom się zdarzają tzw. kłaczki. Ponieważ wracało do normy odpuściłam. Potem zaczęłam widzieć, że z kotem gorzej...Dzień wymioty i brak apetytu ( a brak apetytu u moich zwierząt to BARDZO poważny objaw!) i kolejny dzień ok...za jakiś czas powtórka. Jak za 3 razem mi tak zrobił poszłam do weta. Dwa tygodnie jeżdżenia na kroplówki (kot przestał jeść i wymiotował), leczenia pod kątem zatrucia ... Na końcu diagnoza pod kątem ciała obcego - usg, bo przecież to psy zżerają a nie koty...Mój kot okazał się wyjątkowy- w jelitach miał dwa kawałki zabawki. Oczywiście zabawka była kocia ale to Łoza ją wcześniej poćwiartowała a kot zjadł kawałki...Skończyło się operacją.
Ja nie mówię że to to ale teraz jestem czujniejsza i jakoś coraz bardziej ufam mojej intuicji. Wetom, a zaznaczam że mam dobrych, też ufam ale to jest moje zwierzę i ja je znam najlepiej.
W twoim przypadku w pierwszej kolejności stawiałabym na robaki...Warto może zbadać kupę. Bo to że odrobaczana nie zawsze oznacza że nie ma robaków. Kiedy była odrobaczona? Jakimi preparatami? Łoza jak szczeniak była odrobaczana od małego według kalendarza bardzo dobrym preparatem a i tak musiałam powtarzać dwukrotnie odrobaczenie ( za każdym razem czymś innym). Nie każdy preparat działa przy każdym psie tak samo.
Jakby była to babeszjoza to by ci suka z minuty na minutę słabła. Nic innego od kleszczy nie przychodzi mi do głowy z takimi objawami.
Gonitwa ogona - często problem z emocjami przy nadmiernym pobudzeniu (dlatego może się zdarzać po spacerze), sposób na nudę, robaki ?. Może wypowiedzą się bardziej kompetentni ale ja bym przerywała takie zachowanie, zwłaszcza jak ona sie nakręca niegatywnie ...
Re: wymioty żółcią rano
Problemy z gruczołami okołoodbytowymi też mogą być.Ania W pisze:
Gonitwa ogona - często problem z emocjami przy nadmiernym pobudzeniu (dlatego może się zdarzać po spacerze), sposób na nudę, robaki ?. Może wypowiedzą się bardziej kompetentni ale ja bym przerywała takie zachowanie, zwłaszcza jak ona sie nakręca niegatywnie ...
Re: wymioty żółcią rano
Przy gonieniu ogona przez szczeniaka ja przerywałam i odwracałam uwagę, np na zabawkę.
Wymioty żółcią też się zdarzały, nie dzień w dzień ale były. Dawałam później jeść i tuż po przebudzeniu a przed spacerem jakiś drobiazg do zjedzenia, który nie obciążył żołądka a jednocześnie hamował zakwaszanie i wymioty.
Wymioty żółcią też się zdarzały, nie dzień w dzień ale były. Dawałam później jeść i tuż po przebudzeniu a przed spacerem jakiś drobiazg do zjedzenia, który nie obciążył żołądka a jednocześnie hamował zakwaszanie i wymioty.
Dlaczego pies wymiotuje
Młody zwymiotował mi drugi raz w ciągu miesiąca.
Wymioty są "normalne" tzn. zwykła treść z żołądka, bez krwi, śluzu czy żółtych śladów.
Tak jak i poprzednim razem, stało się to kilka godzin po spacerze.
Czym to może być spowodowane? Zeżarciem czegoś na spacerze?
I czy może mieć jakieś negatywne konsekwencje dla zdrowia?
Pytam, bo nie znalazłam wątku o "zwykłym" wymiotowaniu bez potencjalnie niepokojących dodatków, a nie wiem, jak temu zaradzić
Wymioty są "normalne" tzn. zwykła treść z żołądka, bez krwi, śluzu czy żółtych śladów.
Tak jak i poprzednim razem, stało się to kilka godzin po spacerze.
Czym to może być spowodowane? Zeżarciem czegoś na spacerze?
I czy może mieć jakieś negatywne konsekwencje dla zdrowia?
Pytam, bo nie znalazłam wątku o "zwykłym" wymiotowaniu bez potencjalnie niepokojących dodatków, a nie wiem, jak temu zaradzić

- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Dlaczego pies wymiotuje
Myślę, że jeden wymiotny wątek by wystarczył a poważnie to 2 razy w miesiącu to chyba w normie...Wytrzęsie na spacerze to co ma w brzuchaczu; wciagnie coś jako bonus a czasami grrryząc gryzaka za daleko mu wpadnie kawałek i cofka sięgnie reszty...
Jednemu odruch wymiotny przychodzi łatwiej, innemu trudniej - jak z dziećmi.
Jednemu odruch wymiotny przychodzi łatwiej, innemu trudniej - jak z dziećmi.
Re: Dlaczego pies wymiotuje
No pięknie... nie tylko wymioty (już nawet na sucho), ale też biegunka. Pies leży bez życia, nie chce nawet pić wody 
Jeśli nie przejdzie mu do jutra, jedziemy do weta

Jeśli nie przejdzie mu do jutra, jedziemy do weta

Re: Dlaczego pies wymiotuje
Złapał coś. Pewnie jakiś wirus albo zeżarł coś znaleźnego w krzaczorachzybalowie pisze:No pięknie... nie tylko wymioty (już nawet na sucho), ale też biegunka. Pies leży bez życia, nie chce nawet pić wody
Jeśli nie przejdzie mu do jutra, jedziemy do weta

Zdrówka życzymy



Re: Dlaczego pies wymiotuje
Smutno mi teraz, jak tak leży 
Mam nadzieję, że to tylko rewolucja żołądkowa...

Mam nadzieję, że to tylko rewolucja żołądkowa...