Strona 100 z 127

Re: Mozart

: czwartek 03 maja 2012, 22:23
autor: hania
zybalowie pisze:Haha, właśnie się dowiedziałam, że sunia ma wadę zgryzu. No to się będą bawić radośnie dwa krzywuski :gleba:

I jednak nie, zmiana wersji - to jest chyba buldożek francuski zmiksowany z pekińczykiem. Trudno orzec, bo pan domorosły hodowca trzymał u siebie w rozmnażali kilka ras.
Taki mix nie może mieć prostego zgryzu ;)

Re: Mozart

: sobota 05 maja 2012, 22:44
autor: zybalowie
Dużo zdjomciów:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Mozart

: sobota 05 maja 2012, 23:31
autor: zybalowie
Sunia ma bajerancki przodozgryz ;-) i jakiś lekki niedowład na tylnych łapach - trochę śmiesznie chwilami chodzi. Ale poza tym, moje zdziwienie było ogromne - wycacana w domu tymczasowym przemieniła się w naprawdę ładną pannicę i w porównaniu ze zdjęciami z ogłoszenia, wygląda jak mała księżniczka :strach_2:

Siostra jest sunią zachwycona bardziej, niż mogłam przypuszczać ;-) i już widzę, że będzie z niej pański lalany piesek :jezyk_3: Mam podskórne przeczucie, że oni przygarnęli psa, o jakim marzyli, a pies znalazł dom w sam raz dla niego. Jest niesamowitym pieszczochem, więc naprawdę sprawia jej przyjemność głaskanie, a z drugiej strony moje siostrzenice są wychowane w szacunku do zwierząt i siostra nie pozwala, żeby "przeginały".

Jest malutka, cicha i przylepna. Oj, to był dobry wybór :marzyc:

Re: Mozart

: sobota 05 maja 2012, 23:37
autor: qzia
Słodziak z niej okropny. Moja znajoma ma bardzo podobną suczkę tylko całą biała i niestety głuchą.
Gratulujemy wyboru. :brawo_1:
Kasia

Re: Mozart

: sobota 05 maja 2012, 23:45
autor: zybalowie
Nieskromnie zdradzę, że to był mój wybór :jezyk_3:
Mam słabość do buldożków i miałam swoją teorię na temat tego, że mix buldożka może być wspaniałym rodzinnym psem. Pytanie "jakiego psa wybrać" padło do mnie ;-)

Mała jest słodziakiem do potęgi entej - po prostu morda do całowania (chociaż ja nie mam takich odruchów) i ciężko nie zrobić na jej widok wielkiego "ooooooch". Naprawdę fajowa. Łaziła za mną krok w krok, pięknie skupiała uwagę, na nieznane jej dotąd "siad" trzeba było najwyżej 5 powtórzeń z klikerem.

Ach, jakoś mi teraz lekko :happy3:

Re: Mozart

: sobota 05 maja 2012, 23:51
autor: qzia
:zgoda: :zgoda: Jesteś super. Jedna duszyczka uratowana. :piwko:
Kasia

Re: Mozart

: niedziela 06 maja 2012, 06:51
autor: Asiun
Faktycznie słodziaczek - by się wymiziało :marzyc:

Re: Mozart

: niedziela 06 maja 2012, 11:48
autor: Hekate
Z jakim wdziękiem to cudo pozuje. :fiufiu:
Jest naprawdę wyjątkowa.

Re: Mozart

: niedziela 06 maja 2012, 12:55
autor: Ania W
Świetna! :happy3:
Nie wiem czy pekinczyko- czy pudlo- coś....ale buldożkowata zdecydowanie :)
Fajnie, że tak podbiła serca domowników :)

Re: Mozart

: niedziela 06 maja 2012, 15:59
autor: endo
Prawdziwy słodziak z niej :marzyc: i te wielkie oczyska, fajna jest bardzo :silacz: