Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

To bardzo smutna wiadomość . Współczuję opiekunom.

Straszne
Bardzo współczuję właścicielom. Dlaczego takie rzeczy wgl mają miejsce?!!!

Bardzo współczujemy.

dołaczamy wyrazy współczucia

Wczoraj dostałam wiadomość, że niestety Ania, której tak wiele osób kibicowało i wspierało w ratowaniu Psoty musiała podjąć jak to napisała "najtrudniejszą decyzję w życiu".
Psota robiła postępy, samodzielnie chodziła, miała świetną opiekę, codzienną rehabilitację...niestety nagle jej stan się bardzo pogorszył, leki nie działały.
Walka, którą stoczyły obie była dla mnie niesamowita.

Zrobiła wszystko co można było i to jest najważniejsze. Zawsze trzeba wierzyć że się uda i zawsze warto dać szansę.

Bardzo współczujemy.

Bardzo współczuję Ani, to bardzo trudna decyzja.....

trzymaj sie Aniu ; wszyscy trzymaliśmy kciuki i żyliśmy informacjami o stanie zdrowia Psoty ; niestety walka przegrana - czasami bywea tak , ze i z taką sytuacją musimy sie zmierzyć - ogromny smutek

Śpij piesku, śpij…
już odpocząć trzeba
Może będziesz miał
swój kawałek nieba
Może będzie tam
piękniej niż tu teraz
Może spotkasz tych, których tu już nie ma…
Śnij, piesku śnij…
w snach jest zawsze pięknie
Ciepły dom, miejsca dość
na twe wierne serce
Przyjdzie czas spotkać się
potarmosić uszy
lub razem na spacer znowu gdzieś wyruszyć
Lecz dziś sobie śnij
a czas łzy osuszy”