Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Spokojnie - wszystko z czasem się ułoży Maluch przywyknie do "głoszenia" i nie będzie go to wzruszać. Pies się przyzwyczai do zmiany priorytetów (w pierwszej kolejności bar mleczny a potem wszystko inne jeszcze pamiętam ) i innego rytmu domowego. Wy ochłoniecie i poukładacie się na nowo I na wszystko znajdzie się czas - na spacery dłuższe i krótsze, na wystawy, na inne przyjemności

Dużo się tej wiosny dzieje

Gratuluję Malucha

Marta, jak słodko opisane te "żale i radości", normalna ludzko-psia rodzina, a nie wielkomiejskie wychuchane noworodki . Radości życzę

Marta A pisze: No i minus wielki naszej okolicy - tereny spacerowe są - ale dla psów, nie dla niemowlaków... Dopóki nie ogarnę chusty to moje plany na połączenie spacerów z psem i małym muszą czekać...

Jak wózek dobry to i w pola i w las pojedzie - pamiętaj!!! Jak nie to zapytaj .
Chusta super też ale jak upalnie to nie dasz rady ani Ty z Witkiem, ani Witek z Tobą tak ciało z ciałem .
Trzymam kciuki.

Dacie radę. Za chwilę nie będziesz pamiętać, że było inaczej.
Witek dostojny jak posąg Michała Anioła.

Wilga pisze: wielkomiejskie wychuchane noworodki

Wielkomiejskie noworodki to dopiero mają "hardcore" z czujnymi psami Kefir był nie lada wyzwaniem, bo jemu stróż się dość mocno włącza no i zawsze coś puknie, stuknie, gdzieś zadzwoni dzwonek...Ale dwójka dała radę i raczej nie z tych nerwowych teraz

kasiawro pisze: Jak wózek dobry to i w pola i w las pojedzie - pamiętaj!!! .

Tam takie tereny, że w pola to najprędzej da radę wóz drabiniasty

No dobra, po znajomości daję Wam jeszcze tydzień - jak nie będzie wybiegania psa to odbiorę interwencyjnie
A tak na poważnie - myślę, że on już w tym wieku nie potrzebuje aż tylu wrażeń w ciągu dnia. Owszem, pewnie chętnie by potowarzyszył, ale ja nie to ma tyle wrażeń w ciągu dnia, że więcej nie trzeba

kasiawro pisze: Chusta super też ale jak upalnie to nie dasz rady ani Ty z Witkiem, ani Witek z Tobą tak ciało z ciałem .

W dobrej chuście spokojnie dadzą radę .

Rozkoszowaliśmy się chwilą na porannym upalnym spacerku









Pozdrowienia!

Moje psy bardzo zazdroszczą Majorowi wody do włażenia

My też dziś na gwałt szukaliśmy wody, bo okoliczna rzeka zamulona opadami i wody mało.
Wasza to czyściutka .
Major jaki fajny, chudziutki !!!