Wilga pisze: wielkomiejskie wychuchane noworodki

Wielkomiejskie noworodki to dopiero mają "hardcore" z czujnymi psami

Kefir był nie lada wyzwaniem, bo jemu stróż się dość mocno włącza no i zawsze coś puknie, stuknie, gdzieś zadzwoni dzwonek...Ale dwójka dała radę i raczej nie z tych nerwowych teraz
kasiawro pisze:
Jak wózek dobry to i w pola i w las pojedzie - pamiętaj!!! .
Tam takie tereny, że w pola to najprędzej da radę wóz drabiniasty
No dobra, po znajomości daję Wam jeszcze tydzień - jak nie będzie wybiegania psa to odbiorę interwencyjnie
A tak na poważnie - myślę, że on już w tym wieku nie potrzebuje aż tylu wrażeń w ciągu dnia. Owszem, pewnie chętnie by potowarzyszył, ale ja nie to ma tyle wrażeń w ciągu dnia, że więcej nie trzeba
