Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Dzisiaj uzyskaliśmy pewność kto zżera kocie żarcie (oprócz kota oczywiście). Dodam że jedzenie jest na parapecie zastawione krzesłami.

Cały dzień żarcie stoi - kot nie je. Dwa psy śpią w tym samym pomieszczeniu, jedzenie jest.
Przychodzi Jacek zabiera Fiorda na spacer - kot śpi, żarcie jest.
Wraca Jacek - kot śpi, żarcie jest.
Zabiera Jurka na spacer - kot śpi, żarcie jest.
Wraca z Jurkiem ze spaceru - kot śpi , żarcia nie ma.


I cóż to za tajemnicza istota raczy się kocią karmą?

Kot ma napad wilczego głodu jak się obudzi a najedzony znowu zasypia

Albo Jacek ma napad głodu i w przelocie karma kocia ląduje w kieszeni albo w brzuchu , bo pancia nie ma czasu ,musi Fiorda pilnować ,a Jacek cały czas na spacerach

Ja stawiam na Jacka albo Fiorda

Toż to oczywiste! Jacek posila się, wyczerpany spacerami. Dobrze, że kot nie zjedzony

W sumie Jacka nie podejrzewałam ale skoro tak sugerujecie...

Tylko dlaczego obślinił miseczkę?

Jak kot ciągle śpi to może myszki? No bo Jacek to chyba nie On mi bardziej na psią wygląda.
Kasia

Jacek nie jada kotów ani kociego, sie odczepcie (dlugo się gotują).

No tak ... ferie mieliście super.
Że Jacek ukradkiem podżera kotu karmę kto by pomyślał

Co do psocenia .... ja mam PSA bardzo kulturalnego i do tego pedanta.
Mowa o Uchatym bo ta mała glizda to jest dopiero CUD Nie wiem czy bardziej by się nadawała z Fiordem czy z Jurkiem

Co prawda nie niszczy nic w domu ale na komodę już potrafi wleźć i zeżreć paczkę ciastek
Hurtowo pożera długopisy ale tylko żelowe normalnych nie lubi
Gustuje też w ołówkach i batonikach Bounty
Więcej grzechów nie pamiętam

To tak oficjalnie rozwieję wątpliwości. Tajemniczym pożeraczem kociej karmy okazał się Fiord.
Spryciarz czeka aż nie będzie świadków - ani Jacka ani Jurka w pobliżu.

Zdradziło go to że kotka nie wylizuje michy po sobie. Niestety obawiam się że to już recydywa.

Jacek dziękuje Wigro za wsparcie.

A biedna kocina szukała po michach wieczorem, oj szukała.