Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Te z ptaszkami super

Teraz mogę Wam na spokojnie opowiedzieć o wakacjach i wakacyjnych miłościach.
W połowie lipca Zagaj pojechał na kolonię w góry, lubi góry, lubi kolonie i wyjazdy więc Tomek mu załatwił to co zamówił sobie nasz ciołek. Podobało mu się tak bardzo, że musiał Tomek domówić kolejny turnus, bo wracać nie miał ochoty
Ja w tym samym okresie pojechałam sobie z Kasią i Tomkiem nad morze. Droga była dość długa i przebojowa , ale oni tak mają... Jak już zaplanują to tak ma być.
Więc po ciężkiej drodze dotarliśmy do celu, morze, plaża, słońce, Pan ogar - żyć nie umierać.
Pan ogar to oczywiście moja stara miłość Rektor z Rodu Udry (Homer), uwielbiam tą jego romantyczną postawę i te jego romantyczne okolice:

Ha,ha Kasia czekamy na c.d.

na teraz Pasia piękne oczy !!! Rektor jaki duuuży!

a potem była sielanka i miłość kwitła co dnia:

Wakacyjna miłość mam nadzieje, że wiecie o czym piszę......... ,
ja musiałam wrócić na Niemczańskie Wzgórza, a on biedny płakał i smutek miał w oku:

ach, jak romantycznie

Ech, te rozstania

ach te wakacyjne milosci ;> bywaja bardzo owocne

Była miłość, romantyzm a teraz będą planowane owoce
Opowiadając dalej to jak wróciliśmy sobie z wakacji, pojechaliśmy po Zagajka mojego kochanego syneczka i razem biegaliśmy na codziennych spacerach w naszych okolicach:

Pasia gratulacje!!!
Do pyska Ci w kapeluszu
Nie dziwię się, ze oczarowałaś Rektora!
Życzymy spokojnej ciąży i zdrowych maluszków.