Mozart

Awatar użytkownika
Chaszczy
Posty: 1187
Rejestracja: wtorek 06 lip 2010, 08:55
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Wieś niedaleko Grodu Kraka

Re: Mozart

Post autor: Chaszczy »

Ufff... :)
Karbon i Pańciostwo - Ilona, Paweł, Cyprian
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Mozart

Post autor: qzia »

Chłopaki możecie ręce do góry podnieść. :jezyk_3: Na razie jajka zostają. :uff: :uff:
Bardzo Mozia polubiłam, też mi trochę tych jajek szkoda było. :niewka:
Kasia
Awatar użytkownika
zybalowie
Posty: 1668
Rejestracja: niedziela 15 sie 2010, 08:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: Mozart

Post autor: zybalowie »

qzia pisze: Bardzo Mozia polubiłam, też mi trochę tych jajek szkoda było. :niewka:
Ale te jajka to najwyżej 2% Mozia... :jezyk_3:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
zybalowie
Posty: 1668
Rejestracja: niedziela 15 sie 2010, 08:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: Mozart

Post autor: zybalowie »

Mój pies ma pewną...hm... specyficzną właściwość - otóż cieszy się jak szczenię na widok ludzi z... miotłami.

A to wszystko dlatego, że jest ulubieńcem naszego dozorcy, który co rano przynosi mu w kieszeni kabanosy. I tak sobie jakoś pies skojarzył te kabanosy z ludźmi z miotłą (tym bardziej, że panie sprzątające klatki też mu czasem coś dawały), że na widok takich postaci zaczyna naciągać smycz, merdać ogonem, podskakiwać i ciągnąć tak, jakby witał domownika po długiej podróży...
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
zybalowie
Posty: 1668
Rejestracja: niedziela 15 sie 2010, 08:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: Mozart

Post autor: zybalowie »

Foto variete.
Załączniki
Moja siostrzenica...
Moja siostrzenica...
...absolutnie....
...absolutnie....
..uwielbia mojego psa :-)
..uwielbia mojego psa :-)
Aż normalnie ciężko się rozstać (Mozart w poczuciu niepowetowanej krzywdy...)
Aż normalnie ciężko się rozstać (Mozart w poczuciu niepowetowanej krzywdy...)
A dzisiaj zdybali mnie na porannym sikaniu dwaj młodzi panowie. Miziali i dawali patyczki, całkiem spoko, jak na mój gust.Tak reaguję na młodych ludziów.
A dzisiaj zdybali mnie na porannym sikaniu dwaj młodzi panowie. Miziali i dawali patyczki, całkiem spoko, jak na mój gust.Tak reaguję na młodych ludziów.
Upolowałem całkiem jeszcze zdatną do wylizania puszkę po makreli... czy po czymś tam...
Upolowałem całkiem jeszcze zdatną do wylizania puszkę po makreli... czy po czymś tam...
Karna smyczka, bo miałem w nosie polecenia.
Karna smyczka, bo miałem w nosie polecenia.
Ale zrehabilitowałem się, bo trwałem później na posterunku...
Ale zrehabilitowałem się, bo trwałem później na posterunku...
...mimo pokus ;-)
...mimo pokus ;-)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
zybalowie
Posty: 1668
Rejestracja: niedziela 15 sie 2010, 08:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: Mozart

Post autor: zybalowie »

My oh my...przypomniałam sobie, te słodkie (koszmarne) czasy:
Obrazek
:D
(tak, to jest szczota do kibla...)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
zybalowie
Posty: 1668
Rejestracja: niedziela 15 sie 2010, 08:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: Mozart

Post autor: zybalowie »

Czy wasze psy też tak mają...?
Bo mój Mo, jak tylko coś mu dolega, to bieży do mnie i się wtula i się żali... :?:
Dzisiaj będąc przypiętym na smyczy, zaplątał się smyczką w łapę i szarpnął i chyba sobie coś nadwyrężył, bo utyka...ale od tego czasu strasznie się do mnie przytula, kładzie pyska, żali się i skarży...
Liże sobie łapę i cały czas mi zalega pod nogami, nie odstępuje mnie na krok. Dla mnie to dziwne, bo czytałam, że ogary raczej ukrywają wszelkie swoje niedyspozycje :niewka:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
zybalowie
Posty: 1668
Rejestracja: niedziela 15 sie 2010, 08:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: Mozart

Post autor: zybalowie »

Spacer z dzieciarnią to zawsze udany spacer :-)
Załączniki
Wiosna u nas w tym roku wygląda tak... O_o
Wiosna u nas w tym roku wygląda tak... O_o
Z okazji święta psu się coś też należy. Na przykład spacerek z dzieciakami ;-)
Z okazji święta psu się coś też należy. Na przykład spacerek z dzieciakami ;-)
Było beztroskie brykanie z małolatami...
Było beztroskie brykanie z małolatami...
Kijaszki...
Kijaszki...
... i jeszcze trochę kijaszków.
... i jeszcze trochę kijaszków.
Miziańsko...
Miziańsko...
i zainteresowanie nawet ze strony największych sceptyków. (Ten pan w centrum to największy psi sceptyk w rodzinie, który stwierdził dzisiaj, cytuję: No, muszę przyznać, całkiem przyzwoity pies... )
i zainteresowanie nawet ze strony największych sceptyków. (Ten pan w centrum to największy psi sceptyk w rodzinie, który stwierdził dzisiaj, cytuję: No, muszę przyznać, całkiem przyzwoity pies... )
Intensywne szkolenie z zapalonym trenerem ;-)
Intensywne szkolenie z zapalonym trenerem ;-)
Trochę brykania z najmłodszymi.
Trochę brykania z najmłodszymi.
...i jeszcze troszkę.
...i jeszcze troszkę.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
zybalowie
Posty: 1668
Rejestracja: niedziela 15 sie 2010, 08:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: Mozart

Post autor: zybalowie »

CD.
Załączniki
I klasyk: chłopiec i jego pies (mnie to rozczula, serio...).
I klasyk: chłopiec i jego pies (mnie to rozczula, serio...).
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Mozart

Post autor: hania »

zybalowie pisze: Liże sobie łapę i cały czas mi zalega pod nogami, nie odstępuje mnie na krok. Dla mnie to dziwne, bo czytałam, że ogary raczej ukrywają wszelkie swoje niedyspozycje :niewka:
To fajnie, bo oznacza, że ma do Ciebie zaufanie i wie u kogo szukać pomocy.
ODPOWIEDZ