Kasia, Ania, Asia...witajcie
Zdjęcia już "się robią" ...zaraz się pojawią
A więc... biliśmy dzisiaj w odwiedzinach w Łubnie
Poznaliśmy tam niesamowitych, przesympatycznych nowych mieszkańców...
Biała była trochę odważniejsza, bo podeszła niemalże od razu. A czarna "Kozanostra" potrzebowała do tego jednak małej motywacji...oczywiście w postaci smakołyka
Są z nich urodzone modelki...prawie jak ogary
Potem z Nuciskiem poszliśmy na spacer po Hankowych włościach ...
A takich ładnych "sąsiadów" spotkaliśmy na łące...
Może zdjęcia nie najlepsze, ale zawsze to coś na początek...z czasem postaram się o lepsze i więcej
Kasiu, ogar tylko jeden, bo reszta pozamykana była. W łubnie był obecny majster, który sprawdzał coś tam w elektryce, a panicznie bał się psów...więc niestety sesji żadnych innych ogarów nie było okazji zrobić. Bo trzeba było pana majstra "izolować" A gdy próbowałam potem innym sierściuchom coś cyknąć...to padła mi bateria... ot tak się pierdoła przygotowałam na wyprawę...
Co do szukania partnera...to szczerze wątpię... chyba się nie zdecydujemy na żadne Nutkowe randkowanie...