Strona 94 z 330

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)

: czwartek 06 sty 2011, 16:13
autor: Ania W
Troszkę na domowo dla odmiany ;)
Bolesław ostatnio urzęduje w łazience. Znajduje sobie jakąś miejscówkę i robi sobie bazę ;)
Tu na piżamie przygotowanej do prania w otoczeniu proszków...aż mi żal było pogonić go jak zobaczyłam taki obrazek ;)
Obrazek

A Łoza jest cierpiąca ...Nieładnie sobie łapę rozcięła. A że to podusia to i kiepsko się goi.
Dlatego też Łoza na spacerach nadal lansuje białe kozaczki, chociaż niektórzy twierdzą że nie modne i obciach.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

A tak naprawdę to Łoza tylko minę ma taką cierpiętniczą - na spacerze już w ogóle nie zwraca uwagi na to co na łapie...ciągnie, wyżera , gania gołębie jak zwykle ;)

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)

: czwartek 06 sty 2011, 16:37
autor: Aszemi
Bolek śliczny a ujęcie bombowe :D
Łozuni za to czochranko od nas nie się szybciutko goi :piwko:

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)

: wtorek 11 sty 2011, 07:22
autor: nulka
Znalazł sobie chłopak ostoję ;) i chwilę wytchnienia :)

Niech się szybko goi łapka Łozie :) ,żebyśmy ja roześmiana na spacerze zobaczyli ;) śnieg by się przydał

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)

: wtorek 11 sty 2011, 07:32
autor: Chaszczy
Ponoć białe kozaczki są jak najbardziej trendy!

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)

: środa 12 sty 2011, 16:23
autor: Paulina
Minę rzeczywiście ma rozdzierającą. Ale jesli szaleje na spacerach to albo twarda jest, albo bardzo jej nie dokucza (jedno i drugie na plus ;) )

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)

: środa 12 sty 2011, 22:30
autor: ketrin
Paulina pisze:Minę rzeczywiście ma rozdzierającą. )
ta ona tak stoi bo jej sie kolor tej reklamówki na pewno nie podoba :mrgreen:

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)

: piątek 14 sty 2011, 22:54
autor: irie
Lozunia, biedactwo - jak tam, lapa juz zdrowa?

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)

: sobota 15 sty 2011, 22:05
autor: Ania W
Właściwie to nie wiem co napisać i jak…
Próbowałam krótko, ale jakoś mi nie wychodzi.
Próbowałam, że „ nie ma już Barda”…ale przecież nadal trochę jest – obok mnie leży z kalendarz z nim i z Łozą.
Nie bardzo mogłam też napisać , że odszedł…Sam nie odszedł ale bardzo cieszę się, że mogłam coś zrobić, żeby nie cierpiał. Chorował i wiedziałam, że ten moment przyjdzie, tylko myślałam, że jeszcze miesiąc, może półtora.
Właściwie do prawie do końca się wewnętrznie wściekałam, że przecież jest w świetnej formie, biega ( w święta byliśmy w lesie na spacerze), ma apetyt, dopiero co skakał (no może nie jak młodzik, ale na pewno jak pan w średnim wieku ;) ) wokół Łozy jak była tuż po cieczce…tylko to rosnące cholerstwo. Strasznie mi było z tym źle…Ale w pewnym momencie wszystko potoczyło się szybko, nawet bardzo szybko i to chyba dobrze.
Chyba najważniejsze dla mnie, że do końca był w domu …

Nie chcę, żeby to zabrzmiało jakoś wyniośle i patetycznie – nie lubię takich klimatów – ale ten pies nawet nie widział ile mu zawdzięczam. Zastanawiałam się wczoraj jak to by było gdyby go nigdy nie było…Przecież przez niego wsiąkłam w ogary, potem weszłam na dogomanię,przez ogary ( a dokładnie przez ogaropodobną Żanetę) trafiłam do burków, potem partyzantka schroniskowa, fundacja…
Z jednej strony 13 lat minęło błyskawicznie…z drugiej przecież tyle się wydarzyło.
Żadne szkoły, studia nie dały mi tylu znajomości i świetnych spotkań co psy. Ogarzych znajomych mam właściwie na każdym krańcu Polski.
Bardzo to doceniam.
BARDzo ;)


I tak mi się trochę na wspomnienia wzięło...
Cały Bardzik....(fota miłościwie nam panującego ;) )
Obrazek

i taki trochę mniej siwy, ale bardzo lubię to zdjęcie (oczywiście od strony urwanego ucha )
Obrazek

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)

: sobota 15 sty 2011, 22:13
autor: Paula
Trzymaj się Aniu!

Dla mnie Bard był zawsze i to, że Świt jest z nami także mu zawdzięczamy...

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)

: sobota 15 sty 2011, 22:17
autor: nulka
Echhh nie jestem mocna ,łzy same się cisną

Piękny Bard na tym zdjęciu ! Wierzę ,że tam gdzieś czeka....