Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Trudno mi ogarnąć blogi ,ale tu jesień też w kolorach !

ania N

Nie no to kolejna ogarza specjalizacja - płochacz To teraz czekamy na jakiegoś norowca

norowców ci u nas dostatek

A Łoza w dodatku pieknie nauczyła się pozować

super zdjęcia, no i fajniutkie miejsce na spacer

Bardzo mi miło że fotki się podobają
Teraz dłuuugo nie będzie spacerowych bo Łoza w ciężkiej niedyspozycji

ania N pisze:Nie no to kolejna ogarza specjalizacja - płochacz To teraz czekamy na jakiegoś norowca

Mamy, mamy... Biorąc pod uwagę jaką norę pod tują wykopała to mogą być z niej ludzie
Chociaż krety i myszy nie przyciągają jej uwagi na dłużej.

irie pisze: U nas te ptaszki tez czasem bywaja wyploszone na psich spacerkach ale ledwo sie poderwa i juz znikaja, dopiero na tych zdjeciach widze, jak one ladnie w locie wygladaja

dawniejszymi czasy po naszym ogrodzie chodzily, ale odkad sa psy, to ptaki sie wyniosly.

Mnie pomaga to, że ja widzę, kiedy ona szuka bażanta i mniej więcej spodziewam się, z której strony wystartuje. Ale faktycznie same faceciki załapały się na fotki więc dość efektownie wyglądają

ketrin pisze:

Ania W pisze:
kryminalnych historii więc też nie będzie. Nie powiem, żeby mnie to martwiło

a mnie owszem

Oj to może coś będę dla ciebie miała...ale muszę się zebrać do focenia

kwadra pisze:ladna jesien nie ma co, nawet bez kolorow

Łoza moglaby z Basiem brac udzial w konkursie na najdluzszy jezyk

Faktycznie zziajana była bardzo I poszła po spacerze grzecznie spać

makaveli pisze:super zdjęcia, no i fajniutkie miejsce na spacer

A moje zaproszenie nadal aktualne...z tym, że teraz dopiero za jakieś 3-4 tygodnie

I przyszła do nas zima...aż patyczki do fafli przymarzają





Ale my się zimy nie boimy !


Nawet bardzo poprawia nam humor


Jeżeli ktoś myśli, że śnieg uniemożliwia ogarowi znalezienie czegoś dobrego do zjedzenia...to się grubo myli!


I taki nowy kolega

Łeeeeeee, moje psiury spod śniegu wykopują prawdziwe skarby
Łoza ściemniała czy mi się wydaje

no wreszcie bo juz zapomniałam jak Łozucha wygląda
moge powiedzieć że w stolicy tyle samo śniegu co w Łodzi
PS. wklej też swoje bo wiosną Cie nie poznam

Loza z biala paszcza - swietna
Fajnie jak na spacerze kolege mozna spotkac. U nas tylko sarny sie trafiaja. I wcale sie nie chca bawic, tylko uciekaja

Łoza się chciała upodobnić do Barda pewnie

BasiaM pisze:Łeeeeeee, moje psiury spod śniegu wykopują prawdziwe skarby

Ale dla ludzi, którzy nie mają ogarów to nie jest oczywiste
Jak mówię w parku że ona na lince bo spuszczona rusza na rajd w poszukiwaniu żarcia to słyszę " Ale teraz to śnieg wszystko przykrył" ...ale dla mojej suki to naprawdę bez znaczenia

BasiaM pisze: Łoza ściemniała czy mi się wydaje

Trochę jaśnieje na udach i lekkie przesianie się pojawia...może to przez to światło

ketrin pisze:no wreszcie bo juz zapomniałam jak Łozucha wygląda
moge powiedzieć że w stolicy tyle samo śniegu co w Łodzi
PS. wklej też swoje bo wiosną Cie nie poznam

I kto to mówi...ta osoba co same fotki roślinek wkleja (skądinąd cudne)
Nie wykluczone że do wiosny jakoś uda nam się spotkać

irie pisze:Loza z biala paszcza - swietna
Fajnie jak na spacerze kolege mozna spotkac. U nas tylko sarny sie trafiaja. I wcale sie nie chca bawic, tylko uciekaja

Biała paszcza też mi się bardzo podoba
Kolega nie był najfajniejszy na świecie bo...też tylko chciał uciekać i żeby go gonić.
To się Łoza trochę wkurzyła i...zjeżyła

Aszemi pisze:Łoza się chciała upodobnić do Barda pewnie

To by musiała całą głowę w śnieg wsadzić

Ania W pisze:Kolega nie był najfajniejszy na świecie bo...też tylko chciał uciekać i żeby go gonić.
To się Łoza trochę wkurzyła i...zjeżyła

Hihi dla Salwy taki to nie kolega bo ona to głównie z tych uciekających

Ania W pisze:To by musiała całą głowę w śnieg wsadzić

a nie wsadzała tylko nie uwieczniłaś efektu