Myślę że dokładne mierzenie naszych ogarów o tyle nie ma sensu, że :
- tak naprawdę reprezentują w tej chwili tak różne typy, że trudno to uogólniać na podstawie kilku cyfr
- centymetry nie powiedzą nam nic o kondycji psa.
Nie uważam też za zasadne usuwanie danych o wadze czy wzroście psów (te obecne zazwyczaj też nieco lub nieco więcej przekraczają górną granicę), ewentualnie można by je nieco zweryfikować ale też bez przesady, bo naprawdę określenie "molosy" wobec ogarów przestanie być tylko "narzędziem" dyskredytującym tę rasę w oczach innych używanym przez kilku średnio zorientowanych bądź sfrustrowanych panów. Bo niestety tak się składa, że wielu właścicieli suk kieruje się "mocnością" psa w wyborze reproduktora. Na szczęście nie wszyscy
Waga też nie do końca oddaje kondycję psa, bo mięśnie ważą więcej niż tłuszczyk więc znam psy ciężkie ale w przypadku których absolutnie nie można mówić o nadwadze (albo otyłości co byłoby chyba właściwszym pojęciem). I z przyjemnością się na nie patrzy
Łoza też jest lekką suką (chyba mam szczęście do takich egzemplarzy

), wielokrotnie słyszałam jaka to ona mała czy drobna...moja taktyka - odpowiadam, że nie jest mała tylko wzorcowa

No i wiem, że ringów nie zawojuje
Kraska jest nawet odrobinę niższa od Łozy ale o niej w sumie nie można powiedzieć, że lekka (do Schillera jej daleko

) - jest bardzo fajną, proporcjonalną suką. Myślę, że bardzo dobrze mieści się we wzorcu.