Boszsz jak ja lubię takie dyskusje.

Z tego co wiem to psy nie jedzą szczurów tylko je łapią, tak samo jak łapią krety i inne drapieżniki. Ponoć mięso drapieżnika jest niesmaczne.
Co do stada to w Alterii (tka kiedyś słynna fundacja od psów asystujących) nauczono mnie, że człowiek z psem nie tworzy stada, bo stado powstaje w ramach jednego gatunku.

Specem jakimś nie jestem więc proszę nie brać moich słów na wiarę. Ja przynajmniej nie mam zamiaru być jakąś Alfą (co będzie jak samiec alfa zechce mieć ze mną szczeniaki

) czy inną Omegą.

Co co dominacji to już dawno powinnam być zagryziona czy zadeptana w moim stadzie bo:
1. jem najczęściej ostatnia, bo jest to jedyny moment kiedy mam święty spokój

reszta psów je w dowolnej kolejności, najczęściej charty pierwsze a potem Amala, bo tak drze japę, że wolę jej ją zatkać
2. wychodzę z domu ostatnia bo nie lubię jak mi się ktoś pałęta pod nogami
3. nie mam zamiaru ustalać żadnej hierarchii w stadzie bo to robią psy same
Zasada jest jedna: nie gnębimy słabszych ani nikogo nie gryziemy ale nie mam pomysłów aby np Najid spał jak baranek na kanapie z Rysiem.

Chłopcy się nie lubią, ja to szanuję i się nie spotykają.
Traktuję siebie jako szefa ale nie tego, który jest Alfą ale tego, który decyduje o zasobach. Zasoby to jedzenie, spacer, zabawki, nawet pokój w którym siedzę.