Strona 10 z 22
Re: Naleweczki, likiery i inne.....
: środa 04 sie 2010, 12:55
autor: ketrin
Paula znalazlam w przepisach Nigelli
Drink z arbuza
- arbuza pokroić w kostkę (sporą) i zamrozić
- biały rum Bacardi
- sok z limonki
- łyżeczka (albo łyżka) cukru pudru
Całość zmiksować w blenderze

Re: Naleweczki, likiery i inne.....
: czwartek 05 sie 2010, 10:32
autor: hania
Węszynosko - zrób ratafię. Mieszasz spirytus z wódką w proporcjach 1:1 i wrzucasz tam przez cały sezon owoce, które akurat dojrzeją. Jesienia zlewasz, owoce zasypujesz cukrem i jak się rozpuści mieszasz oba płyny i filtrujesz. To jedna z moich ulubionych nalewek i zawsze wychodzi inna

.
Re: Naleweczki, likiery i inne.....
: czwartek 05 sie 2010, 10:53
autor: weszynoska
hania
super pomysł....spróbuję
moja mama w zeszłym roku coś w tym stylu robiła tylko rumem zalewała ( coś na Boże Narodzenie było)
Re: Naleweczki, likiery i inne.....
: czwartek 05 sie 2010, 12:44
autor: Darek
super pomysł

nalewka wieloowocowa

też spróbuję

Re: Naleweczki, likiery i inne.....
: czwartek 05 sie 2010, 12:56
autor: Aszemi
hania pisze:zrób ratafię.
powinno się nazywać "co-trafię"

Re: Naleweczki, likiery i inne.....
: czwartek 05 sie 2010, 18:16
autor: REDAIK
Można też wytrawną bez dodatku cukru podobną do ratafii. Tylko same owoce miękkie przez cały sezon, ale wypestkowane: na zasadzie 1 szklanka owoców jedna szklanka spirytusu, później kolejne owoce i tyle samo spirytusu. Stoi około 0.5 roku a później się zlewa. Owoce, które zostaną można jeszcze zalać wódką, która też jest ok.
Re: Naleweczki, likiery i inne.....
: czwartek 05 sie 2010, 19:10
autor: Wilga
Ale w ratafii trzeba uważać aby nie dorzucać czarnych owoców np. jagód, czarnej porzeczki, bo cały kolor się zepsuje - wychodzi "jagodzianka na piszczelach" - jeśli ktoś jeszcze pamięta co to

Re: Naleweczki, likiery i inne.....
: czwartek 16 gru 2010, 22:53
autor: weszynoska
My dziś robimy "grappę " winogronową

Re: Naleweczki, likiery i inne.....
: sobota 18 gru 2010, 12:10
autor: Leszek
hania pisze:Węszynosko - zrób ratafię. Mieszasz spirytus z wódką w proporcjach 1:1 i wrzucasz tam przez cały sezon owoce, które akurat dojrzeją. Jesienia zlewasz, owoce zasypujesz cukrem i jak się rozpuści mieszasz oba płyny i filtrujesz. To jedna z moich ulubionych nalewek i zawsze wychodzi inna

.
Ja robię podobnie, 1 litr spirytusu i 0.5 litra wody , może być gorzelniany

, i owoce od wiosny po jesień, bez cukru, potem zlewam, ładnie się klaruje i drugi zlew już do leżakowania

.
Tylko nie wiem czy dotrwa z tego roku do klubowej, ja lubię

i.......Amon też

.
Ten sam przepis można zastosować zastępując owoce swieże śliwką suszonę (najlepiej kalifornijska) wychodzi super śliwowica

, owoce można zalać jeszcze raz spirytusem lub wódką.

Re: Naleweczki, likiery i inne.....
: czwartek 23 cze 2011, 23:18
autor: qzia
Mam pytanie do doświadczonych nalewkowiczów.

Czy na robienie orzechówki to nie za późno? Mam dużo orzechów na drzewie i od kilku lat planuje zrobić orzechówkę. Niestety zawsze trochę za późno się orientuję, że to już. Może znacie jakiś łatwy przepis?

Chętnie zaproszę na degustację.
Pozdrawiam Kasia