Strona 10 z 44
Re: Burzliwy blog
: sobota 22 sie 2009, 16:26
autor: Malgosiaczek_27
Hehehe... no z tego co widziałam 4 miesiące temu to raczej bym obstawiała na to, że na zdjęciu widzisz cień

Jakoś ciężko by mi było uwierzyć, że taki mały patyczak raptem dostał boczków
Burza szczuplutka psica, śliczna i bardzo towarzyska
Pozdrawiamy wraz z Nutka Burze i jej pańciostwo

Re: Burzliwy blog
: niedziela 23 sie 2009, 20:15
autor: wladekbud
Burza - dzisiaj
Re: Burzliwy blog
: poniedziałek 24 sie 2009, 09:14
autor: BasiaM
zającoogar
albo kangurzyca
Burza biegnie jak burza, hihi

Re: Burzliwy blog
: poniedziałek 24 sie 2009, 10:56
autor: Aszemi
A mi się na pierwszej fotce z Tyranozaurem skojarzyła

nie mniej jednak widać że tamte boczki to był cień

Re: Burzliwy blog
: poniedziałek 24 sie 2009, 10:59
autor: wladekbud
Aszemi pisze:A mi się na pierwszej fotce z Tyranozaurem skojarzyła

nie mniej jednak widać że tamte boczki to był cień

Racja, zmieniam podpis
A boczki to lekkie ma. Brzuszek co prawda nadal jest dość podkasany (ale już trochę widoczny, bo od ok 1 miesąca apetyt jej trochę wzrósł), ale boczki znacznie (jak na starą, charcią Burzę) się zaokrągliły.
Re: Burzliwy blog
: poniedziałek 24 sie 2009, 19:59
autor: wladekbud
Popołudniowe biegi
Re: Burzliwy blog
: wtorek 25 sie 2009, 10:22
autor: wladekbud
Burza wczoraj miała przegląd techniczny (wizytę u weta)
Wszystko ok, oczy obejrzane, brzuszek obmacany (wydawało mi się, że ją brzuch boli jak dotykam, a to lekko obrzmiałe i wrażliwe sutki po pierwszej cieczce), zważona, dostała tabletki na odrobaczenie (bo dwa dni temu dziwnie tyłkiem po ziemi jeździła, a już i tak zbliżała się pora odrobaczania - za 2-3 tyg.) i do domu.

Re: Burzliwy blog
: wtorek 25 sie 2009, 11:09
autor: monik
wladekbud pisze:dostała tabletki na odrobaczenie (bo dwa dni temu dziwnie tyłkiem po ziemi jeździła, a już i tak zbliżała się pora odrobaczania - za 2-3 tyg.) i do domu.

Zwykle jeżdżenie tyłkiem po ziemi, to nie zarobaczenie, tylko przepełnione gruczoły przyodbytnicze

I jeśli pies za dużo tak "jeździ", to zwykle jest potrzebna pomoc weta w ich opróżnieniu

Można to też zrobić samemu, ale nie radzę, jak pies się ruszy, to można dostać tym w twarz, a niezbyt ładnie to pachnie

Re: Burzliwy blog
: wtorek 25 sie 2009, 11:15
autor: wladekbud
monik pisze:Zwykle jeżdżenie tyłkiem po ziemi, to nie zarobaczenie, tylko przepełnione gruczoły przyodbytnicze

I jeśli pies za dużo tak "jeździ", to zwykle jest potrzebna pomoc weta w ich opróżnieniu

Wet jej przy tyłku wszystko obmacał i nic nie wyczuł. Zobaczę co będzie u niej dalej, bo wczoraj już nic takiego nie robiła.
Re: Burzliwy blog
: wtorek 25 sie 2009, 11:17
autor: monik
Nie wyczuł nic, bo już sama opróżniła tym "jeżdżeniem" właśnie
Ale jeśli to się dość często powtarza, to wtedy musi wet zobaczyć.