Burzliwy blog

Awatar użytkownika
Malgosiaczek_27
Posty: 1587
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:51

Re: Burzliwy blog

Post autor: Malgosiaczek_27 »

Hehehe... no z tego co widziałam 4 miesiące temu to raczej bym obstawiała na to, że na zdjęciu widzisz cień :D Jakoś ciężko by mi było uwierzyć, że taki mały patyczak raptem dostał boczków :D :gleba:
Burza szczuplutka psica, śliczna i bardzo towarzyska :)
Pozdrawiamy wraz z Nutka Burze i jej pańciostwo :)
Obrazek

Czekolada uspokaja bardziej, niż kolor zielony ;)
Awatar użytkownika
wladekbud
Posty: 608
Rejestracja: poniedziałek 20 paź 2008, 08:37
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Oleśnica/d-śląskie

Re: Burzliwy blog

Post autor: wladekbud »

Burza - dzisiaj
Załączniki
ogarozaur
ogarozaur
IMG_0533mini.jpg (82.02 KiB) Przejrzano 659 razy
zającogar
zającogar
IMG_0534mini.jpg (93.61 KiB) Przejrzano 657 razy
Ostatnio zmieniony poniedziałek 24 sie 2009, 10:57 przez wladekbud, łącznie zmieniany 1 raz.
"Whoever loveth me, loveth my hound." - Thomas More
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Burzliwy blog

Post autor: BasiaM »

zającoogar :gleba:
albo kangurzyca :gleba:

Burza biegnie jak burza, hihi :happy3:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Aszemi
Posty: 6177
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
Gadu-Gadu: 4921992
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Burzliwy blog

Post autor: Aszemi »

A mi się na pierwszej fotce z Tyranozaurem skojarzyła :strach_2: :D nie mniej jednak widać że tamte boczki to był cień ;)
Obrazek
Obrazek
"Pies nie dba o to, czy jesteś bogaty, czy biedny...
bystry czy tępy, mądry czy głupi.
Oddaj mu swoje serce, a on odda ci swoje.
O ilu ludziach można to powiedzieć?
Ilu ludzi może cię uczynić rzadkim, czystym i wyjątkowym?"
Awatar użytkownika
wladekbud
Posty: 608
Rejestracja: poniedziałek 20 paź 2008, 08:37
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Oleśnica/d-śląskie

Re: Burzliwy blog

Post autor: wladekbud »

Aszemi pisze:A mi się na pierwszej fotce z Tyranozaurem skojarzyła :strach_2: :D nie mniej jednak widać że tamte boczki to był cień ;)
Racja, zmieniam podpis :strach_2:
A boczki to lekkie ma. Brzuszek co prawda nadal jest dość podkasany (ale już trochę widoczny, bo od ok 1 miesąca apetyt jej trochę wzrósł), ale boczki znacznie (jak na starą, charcią Burzę) się zaokrągliły.
"Whoever loveth me, loveth my hound." - Thomas More
Awatar użytkownika
wladekbud
Posty: 608
Rejestracja: poniedziałek 20 paź 2008, 08:37
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Oleśnica/d-śląskie

Re: Burzliwy blog

Post autor: wladekbud »

Popołudniowe biegi
Załączniki
IMG_0545mini.jpg
IMG_0545mini.jpg (92.19 KiB) Przejrzano 574 razy
"Whoever loveth me, loveth my hound." - Thomas More
Awatar użytkownika
wladekbud
Posty: 608
Rejestracja: poniedziałek 20 paź 2008, 08:37
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Oleśnica/d-śląskie

Re: Burzliwy blog

Post autor: wladekbud »

Burza wczoraj miała przegląd techniczny (wizytę u weta) :gleba:
Wszystko ok, oczy obejrzane, brzuszek obmacany (wydawało mi się, że ją brzuch boli jak dotykam, a to lekko obrzmiałe i wrażliwe sutki po pierwszej cieczce), zważona, dostała tabletki na odrobaczenie (bo dwa dni temu dziwnie tyłkiem po ziemi jeździła, a już i tak zbliżała się pora odrobaczania - za 2-3 tyg.) i do domu. :happy3:
"Whoever loveth me, loveth my hound." - Thomas More
monik

Re: Burzliwy blog

Post autor: monik »

wladekbud pisze:dostała tabletki na odrobaczenie (bo dwa dni temu dziwnie tyłkiem po ziemi jeździła, a już i tak zbliżała się pora odrobaczania - za 2-3 tyg.) i do domu. :happy3:
Zwykle jeżdżenie tyłkiem po ziemi, to nie zarobaczenie, tylko przepełnione gruczoły przyodbytnicze :lol: I jeśli pies za dużo tak "jeździ", to zwykle jest potrzebna pomoc weta w ich opróżnieniu :jezyk:
Można to też zrobić samemu, ale nie radzę, jak pies się ruszy, to można dostać tym w twarz, a niezbyt ładnie to pachnie :gleba:
Awatar użytkownika
wladekbud
Posty: 608
Rejestracja: poniedziałek 20 paź 2008, 08:37
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Oleśnica/d-śląskie

Re: Burzliwy blog

Post autor: wladekbud »

monik pisze:Zwykle jeżdżenie tyłkiem po ziemi, to nie zarobaczenie, tylko przepełnione gruczoły przyodbytnicze :lol: I jeśli pies za dużo tak "jeździ", to zwykle jest potrzebna pomoc weta w ich opróżnieniu :jezyk:
Wet jej przy tyłku wszystko obmacał i nic nie wyczuł. Zobaczę co będzie u niej dalej, bo wczoraj już nic takiego nie robiła.
"Whoever loveth me, loveth my hound." - Thomas More
monik

Re: Burzliwy blog

Post autor: monik »

Nie wyczuł nic, bo już sama opróżniła tym "jeżdżeniem" właśnie :)
Ale jeśli to się dość często powtarza, to wtedy musi wet zobaczyć.
ODPOWIEDZ