Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Iza i Sławek pisze: Ja tam przegranych nie widziałem. Wszyscy wygrani. Lokaty i medale są tylko dodatkiem

Gratuluję takiej postawy
Super!

Na wystawie atmosfera była bardzo sympatyczna.
Od jednej z Pań, która zwiedzała wystawę usłyszałam: "Po raz pierwszy jestem na wystawie gdzie jest tak cicho".
Faktycznie było cicho jak na wystawę psów .
Organizatorzy spisali się na medal.

Najmłodsze ogarzątka cudne słodziaki, ukłony dla ich hodowców oraz dla wszystkich właścicieli tych dorosłych, pięknych ogarów.

Do zobaczenia na kolejnej tak okazałej wystawie "ogarowej".

świetna wystawa!!! Dzięki i organizatorom i wystawcom!
zdjęcia naszych chłopaków:
https://www.facebook.com/permalink.php? ... 6921752356" onclick="window.open(this.href);return false;

Basia jaką solidną prasówkę z rana zrobiła.

Również przyłączam się do słów uznania dla organizatorów.
Myślę, że teren idealny, przyjazny dla psów(dość przestronny, chociaż ringi nie imponujące; duży teren po którym można było się przejść z psami) i dla wystawców.
Faktycznie nie zwróciłam nawet uwagi że było cicho - fakt, mniej ras niż normalnie i raczej z tych nieszczekliwych.
Ciekawy program na sobotę...aż za ciekawy Dużo wykładów co skutkowało bardzo dużym rozciągnięciem w czasie i niestety spadkiem frekwencji pod koniec. Mi udało się załapać w sumie na 6, ale nie ukrywam, że psem nie było to łatwe (dziękuję klubowi za ogarnięcie Łozy wywarzającej "drzwi" w klateczce ). Bardzo fajne były dwa ogarze wykłady. Jeżeli chodzi o wiedzę ważną dla hodowcy to bardzo merytoryczny był wykład p. Balickiego i mam nadzieję uda mi się zebrać wkrótce przemyślenia i wrzucić to do stosownego wątku. Najważniejszy wniosek - musimy badać nasze psy jak będzie do tego okazja. Naprawdę warto.
Nasze klubowe stoisko nie tylko dobrze przygotowane, ale i otwarte na wszystkich przesiadujących (a w niedzielę nawet biesiadujących), do których i ja się zaliczałam Miło było pogadać

Niedzielna wystawa zgromadziła bardzo wielu mniej lub bardziej znajomych. Ocenianie faktycznie trwało dość długo, ale można było prowadzić w tym czasie ożywione życie towarzyskie Wyniki? Kilka niespodzianek i brak zaskoczenia w kilku przypadkach Sporo fajnie zapowiadającej się młodzieży. Mocna stawka psów.
Właściwie jedyne zastrzeżenie jakie mogłabym mieć, dotyczyło dostępności do ringu. Ustawienie na dwóch prostych krzesełek fajne, ale nieco blokowało dostęp. Trzecia prosta graniczyła z ringiem chartów, a próba przyglądania się ogarom z czwartego boku była utrudniona, bo psy były pozasłaniane stale stojącymi tabliczkami z lokatami, co nie tylko przysłaniało, ale i było nieco mylące. No i stojący na środku stolik
Ale kilka fotek udało się wykrzesać. Próbowałam robić zdjęcia z lampą zewnątrzną, ale chyba nie bardzo umiem. Wrzucam co wycisnęłam

Sobota :
Ogarze Polaków rozmowy


Stoisko klubowe


i jego ozdoby


Reprezentacja w patriotycznych barwach


A tutaj rozeszły się drogi ogara i szlachty polskiej


Na wybiegu

NIEDZIELA
Westa


Rajskie zbliżenia RAJ pod Egidą Lamii


Heban Słopnicka Przełęcz


Maurycy Leśna Inspiracja


Dżem Zgrane Muzykanty


Żmurek Dębowy Ostrów


Felix Pola i Gaje Ołtarzew


Gładysz Poszły w Las


Felix , Żmurek


Lupar Zimny Trop


Vik i Lupar


Vik

Nino Warkuta


Użytki : Basior Sfora Nemroda, Egar z Beskidzkich Wysp, Husarz z Sarmackiej Tradycji


Basior


Egar


Husarz


Klasa championów


Magnus z Beskidzkich Wysp


Sokół ze Stadniny Cisowiec i Ural Na Tropie


Magnus


Łoskot z Jaśminowej Ulicy


Nuuudy !- Ruczaj Niemczańskie Wzgórza

Łoskot, Magnus, Minor




Finałowa dwójka - Magnus i Ural


Kumpel z Beskidzkich Wysp


Nora z Beskidzkich Wysp


Championki : Coda Herbu Węszynos, Fraszka z Zagrajboru, Nora z Beskidzkich Wysp, Westa z Zatrzebia


Coda


Rewia Nadbużańskie Granie


Luśnia z Gończaków



Dzielne weteranki


Wybór najlepszej suki
Awra, Gala,Coda i Plotka


Plotka z Beskidzkich Wysp


Heban Słopnicka Przełęcz


Gala, Luśnia, Heban


Gala


Ina z Sarmackiej Tradycji


Gratulujemy zwycięzcy

Pasia i Lusia Patrząc na moją weterankę zaczynam kochać starsze ogary. Już nie takie kłótliwe i stonowane. Kanapa, pańcia i micha i nic więcej do szczęścia nie trzeba. Piękne suki.

Dzięki Ania w końcu jakaś relacja dla "kanapowców"

Piękne ogarki.

Super zdjęcia! Dzięki! Mogę "ukraść" Łycka i Inę na FB?