Strona 10 z 21
Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)
: czwartek 06 sie 2015, 12:07
autor: BasiaM
1e2w3a pisze:Psin+co pisze:Ale żeby nie było że ogar taki idealny, to cieczka beauceronki to było dystyngowane kilka kropel, tak żeby było wiadomo, a ogarka..... zarabia na niewybredne przezwiska....
Oj tak, tak. U nas w domu było malowanie i Bona też dołożyła się do tego.

Może to przez te upały ?
Zimą u Cody wogóle nie widać, latem ciut ciut ale ona to jakaś damulka jest, czyściutka, wymyta, gdybym pod ogon nie zaglądała i nie widziała napaleńców pod oknem to w życiu bym się nie zorientowała
1e2w3a pisze:BasiaM pisze:buuuu, sama jestem ciekawa jak jej się zmieni światopogląd i stosunek do innych suk
Może to jeszcze zbyt krótki okres czasu, ale Bona w tej kwestii nic się nie zmieniła i dalej z niej wielki dzieciuch, który chce się ze wszystkimi psiakami bawic i płeć (jak na razie ) nie ma tu znaczenia.
Mojej laluni zmieniło się tak mniej więcej jak skończyła 3 lata ... teraz to taki babiszon, co ustawia sobie wszystkich i rządzi na swoich zasadach
A jeży u nas w tym roku za -jeżenie

Jeże mają pchły więc my dziękujemy a i delikatne są więc ich nie stresujemy

Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)
: czwartek 06 sie 2015, 20:38
autor: Psin+co
1e2w3a pisze:Ania W pisze:Majty trzeba zakupić
Były i majty, ale zaraz zrobiły się nie do użytku.

Majty są. I nawet sunia lubi jak jej się je poprawia (podciąga). No jak się ubiera to mniej...
Ale, problemy są w nocy, zawsze je gdzieś zgubi
No i nie zawsze się ubierze po powrocie z ogródka.....
A zmiana charakteru? Na razie witamy się 20 minut, i jest obrażona że za krótko

Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)
: poniedziałek 10 sie 2015, 07:24
autor: Psin+co
Ja coś pisałem o cieczce? Nie wiedziałem o czym piszę.... Boszsz, to jakiś potop jest, ruja i poróbstwo... A ona ma dziewięć miesięcy....
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wakacje - pies na sznurku przywiązany do stolika przed knajpą. Sznurek 2 metry żeby mogła głowę wstawić w drzwi, bo w środku leży pies. Ludzie chodzą, głaszczą, dzieci biegają, bawią się. Dwie przerezolutne prowodyrki, tak 5 i 10 lat co jakiś czas głaszczą uchole ogarki. No ale dzieci mają obowiązki, muszą odstawić kota do domu. Kota (niemałego) pięciolatka potrafi trzymać jedną ręką, jak trzeba pogłaskać ogara. Kot wisi i nie wie co robić, ogar patrzy i nie wie co robić, ja patrzę i nie wiem co robić - zdjęcia nie ma.....
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kolory - w południe to czarno-brązowo-płowy pies z ciemno brązowymi uszami. Ale są takie pory z "malarskim" światłem, po południu, przed wieczorem, kiedy to jest przerudy, przepiękny pies...

Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)
: wtorek 11 sie 2015, 22:40
autor: Psin+co
Podróże samochodem- 200km, autostradowo, bezproblemowo. Pies sie rozgląda, leży, nie przeszkadza. Oczywiście na czczo. Napojony pod koniec - wymiotuje. Czyli trzeba pozwolić wypić tylko trochę.
Lokalnie, pagórki, serpentyny - pies siedzi na tylnym siedzeniu, na środku, w szerokim

siadzie i z zapałem patrzy w przednią szybę.... Ale naprawdę bezcenne jest jak na zakrętach wychyla się jak wytrawny motocyklista

Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)
: środa 12 sie 2015, 01:54
autor: Poniatowski Dwór
opisy powalające - bardzo ułatwiają wizualizację - ubawiłam się nieźle kotem i motocyklistką

Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)
: środa 12 sie 2015, 09:30
autor: nulka
Może kiedyś będzie nam dane spotkać Bezę i resztę rodzinki w realu

Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)
: środa 12 sie 2015, 15:05
autor: Psin+co
Myślę że są szanse, Beza jest bardzo pro-psia i na pewno jakieś ogarze spotkania zaliczymy, żeby sprawić radość jej i sobie
Małe bieszczadzkie miasteczko, targ, w koszyczkach wielkie, cimne maliny... Takich to nawet samemu sobie ciężko nazbierać... Naprawdę piękne....
Ogarka, w zasadzie wszystkożerna, częstowana z ręki - nie je. Malinisko, ogromne, ciemne, rozłupane na pół, wtykane do mordy - ląduje na podłodze.....
W zasadzie to te maliny jakoś smaku nie mają....

Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)
: sobota 15 sie 2015, 23:19
autor: 1e2w3a
Psin+co pisze:Kolory - w południe to czarno-brązowo-płowy pies z ciemno brązowymi uszami. Ale są takie pory z "malarskim" światłem, po południu, przed wieczorem, kiedy to jest przerudy, przepiękny pies..
Cześć Beza, pewnie bardzo atrakcyjna z Ciebie brunetka. Ja też trochę zrudziałam, ale to zupełnie inny odcień niż Twój.
Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)
: niedziela 16 sie 2015, 09:39
autor: Psin+co
Nawet z czaprakiem Beza to rudzielec, nie brunetka
Przez większość dnia zwykły, a czasem, pod wieczór magiczny
Wtedy sosnowy las, gdzie jest dużo pni i konarów jest też najpiękniejszy

Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)
: niedziela 23 sie 2015, 00:06
autor: Psin+co
No to skończmy z tą cieczką.... Do potopu, ruji i poróbstwa dodałbym absztyfikantów, hormony, przetłuszczające się futro i koniec końców pranie w nizoralu...
Wczoraj odzyskała wolność, bo już prawie po...Najwierniejszy sztrabancel mieszkał pod wakacyjnym domkiem, przeganiał pozostałych trzech, stracił obrożę, przezwali go Biszkopt a jeść chodził jak Beza robiła samochodowe wycieczki:
Beza patrzy na indyki, Biszkopt oderwał (?) wzrok od tyłka Bezy.....

b
Jak dno opada powoli, to można za patykiem popłynąć:
Co tu jest?
Chyba myszy!!!
No chodź, z takimi nogami i tak mnie do auta nie weźmiesz:
Zaparkowana:
Głowa śpi
Głowa patrzy:

I na tym chyba koniec.... Bo to park narodowy był....