Re: Co na biegunkę i wymioty?
: czwartek 06 paź 2011, 12:36
Jeszcze nie miała pobranej krwi. Wet powiedziała, że jak do dzisiaj nie będzie znaczącej poprawy to dziś pobierzemy. Poprawę określiła jako zatrzymanie wymiotów i biegunki i powrót apetytu. Wszystko wystąpiło. Dałam jej wczoraj rozgotowany ryż z kostką
ale nie za dużo.
Też się boję tego ciała obcego w kichach
Jeszcze rtg nie zlecała...Powiedziała, że na ogół jak coś utknie to zatyka a nie taka aż biegunka ale też nie zawsze, także myślę, że dzisiejszy dzień będzie decydujący czy pobawimy się z tym syfem jeszcze czy mamy to za sobą...
Czasem prześladuje mnie myśl, że wykańczam wszystkie zwierzaki, że nie mogą u mnie dożyć sędziwego wieku...Z jednej strony długo sobie wmawiam - zwykły rozstrój żołądka, zimny chów itd. ale jak już tak się pogorszyło to...Tak mi zostało...i dobrze mi tak
Dzięki za posty.

Też się boję tego ciała obcego w kichach

Czasem prześladuje mnie myśl, że wykańczam wszystkie zwierzaki, że nie mogą u mnie dożyć sędziwego wieku...Z jednej strony długo sobie wmawiam - zwykły rozstrój żołądka, zimny chów itd. ale jak już tak się pogorszyło to...Tak mi zostało...i dobrze mi tak

Dzięki za posty.