Od maja życie Śnieżki wypełnione jest tym, co zwykle: spacerami w lesie, zabawami z kumplami, zasłużonym wypoczynkiem

Po prostu, pieskie życie
Mamy też za sobą pierwszą wystawę, zakończoną oceną bardzo dobrą!

Podkręcający się do góry ogon nie przypadł szczególnie do gustu. A ja go uwielbiam! Jest taki...psi
Najbardziej cieszę się z tego, że Śnieżka genialnie poradziła sobie w nowej sytuacji. Nie chodzi tylko o bieganie i prezentację w ringu, ale o wielogodzinny pobyt w otoczeniu tylu psów, zapachów, dźwięków. Podejrzewam, że czuła się wreszcie zaspokojona pod względem licznych rąk miziających ją w zachwycie
Wklejam kilka zdjęć z ostatnich tygodni
