Strona 10 z 22
Re: Ogaropodobny Monte ze schroniska w Gdyni do adopcji
: niedziela 06 kwie 2014, 12:12
autor: irie
Przeginasz

Re: Ogaropodobny Monte ze schroniska w Gdyni do adopcji
: niedziela 06 kwie 2014, 14:49
autor: Ania W
Wigro –ostrzegam!
Po raz kolejny balansujesz na cienkiej linie obrażając swoimi domysłami kolejnych uczestników forum. Przypominam dwa punkty regulaminu, które najwyraźniej umknęły Twojej uwadze :
Użytkownik:
- ma prawo do wyrażania swoich poglądów z zastrzeżeniem, że nie mogą one obrażać dobrego imienia, uczuć i godności. Dyskutować można prawie o wszystkim, ale nie na każdy sposób.
- niezależnie od swoich poglądów nie może oczerniać i krytykować innych użytkowników forum – dyskutować można o problemie nie o osobach.
Ewka pisze:Wiecie co... To takie łatwe staje się jechać po Wigrusiu... Jak nie rozumiecie, to zapytajcie a nie dorabiajcie historii... Dałybyście spokój... Na południu, to nie jest jeden hotel, to po pierwsze. Po drugie, niejednemu Beata na imię.
Ewo chyba naprawdę sama nie wierzysz, że to jakiś tajemniczy hotel na południu prowadzony przez inną tajemniczą Beatę…Ile psów forumowych tam trafiło?
Ewka pisze:Chłop się zgłosił do pomocy to jedziecie po nim…
Naprawdę nie byłoby problemu, gdyby wpis ograniczył się do zgłoszenia chęci pomocy ( to zawsze było bardzo doceniane!). Ale nie...musiał być ciąg dalszy
Tym razem najpierw jest dyskredytowanie jednej osoby, a następnie cele uderzenie w czuły punkt drugiej osoby – bardzo celowe i bardzo precyzyjne…i jednocześnie, delikatnie mówiąc, bardzo poniżej pasa.
Może po prostu warto pisać tak, żeby każdy zrozumiał? To nie jest forum poetyckie, nie będziemy się domyślali, co poeta miał na myśli pisząc B. czy G. i po raz kolejny sugerując jakieś ciemne sprawki hodowców (teraz to już chyba właściwie wszystkich, no może z wyjątkiem jednej, max dwóch hodowli…)
Re: Ogaropodobny Monte ze schroniska w Gdyni do adopcji
: niedziela 06 kwie 2014, 15:05
autor: SARABANDA
Ja to się zastanawiam skąd ten jad w wypowiedzi Wigro , żadna z osób którym ewidentnie usiłuje "dowalić" , niektórym już z recydywą , nic mu złego nie uczyniła, ani nie jest mu w niczym konkurencją. Ciągle mam wrażenie że "puszcza" w obieg słowa które od kogoś usłyszał.
Wigro, mocno przeginasz.
Re: Ogaropodobny Monte ze schroniska w Gdyni do adopcji
: niedziela 06 kwie 2014, 15:26
autor: aganowaczek
Czy my nie wylewamy "dziecka z kąpielą"?
Wigro chce uratować psa, nad którym stoi kat.
Za przewiezienie go poniesie koszty kilkumiesięcznego utrzymania psa.
Kochani, wybaczcie, ale:
miszakai pisze:Wigro jak zwykle bełkocze
może przez wrażliwe osoby być odebrane jako obraźliwe. Nie mylmy riposty z atakiem.
Re: Ogaropodobny Monte ze schroniska w Gdyni do adopcji
: niedziela 06 kwie 2014, 16:07
autor: Wigro
tia,
ostrzeżenie, ale się przejołem, że ach.
no chyba tej bidy nie wolno ratować raczej,
odpuściłem bidzie na południu z Kaśką i co, dupa.
sorki ale zrobię co uważam.
a Wy se dyskutujcie dalej, bardzo ciekawe,
bardzo
Re: Ogaropodobny Monte ze schroniska w Gdyni do adopcji
: niedziela 06 kwie 2014, 17:17
autor: irie
Wigro:
Ile dobrego wnosisz tym, co robisz, tyle złego tym, co piszesz
Przyjazna propozycja – może skup się na tym pierwszym, w czym jesteś świetny, a drugie trochę odpuść, bo Ci nie wychodzi. Trochę szkoda psuć tutaj efekty swoich dokonań.
Aga:
Nie uważam, że jeśli się robi coś dobrego na jednym polu (przy tym mając do tego prócz chęci i warunki), jest się z tego tytułu nietykalnym.
bełkot (wg sjp) - "niezrozumiała, niewyraźna mowa; pozbawiony sensu, niezrozumiały tekst lub zawiła wypowiedź".
Wiele wpisów Wigro tutaj to słownikowy przykład znaczenia tego słowa. Nawet nadwrażliwość nie tłumaczyłaby traktowania tego określenia jako ataku. Zwłaszcza, że choć może mało eleganckie, jest akurat bardzo trafne.
Ale inaczej jest z chwytami poniżej pasa stosowanymi w wypowiedziach Wigro (jeśli nie wiesz o co chodzi, to może Wigro Ci wytłumaczy - może nawet uda się z tego coś zrozumieć :p). Można być twardzielem, a nie osobą wrażliwą, a i tak poczuć przykrość. Nawet jeśli przytyki nie dotyczą kogoś bezpośrednio. Ja osobiście poczułam ogromny niesmak i, przyznaję wprost, poprosiłam o zwrócenie uwagi Wigro.
W temacie Monte. Jak dla mnie to, że pies jest w typie ogara, nie czyni go bardzie potrzebującym, niż tysiące innych bid w schronach. Jeśli można coś dla niego zrobić, chwała mogącym. Jeśli nie, spotka go los przeciętnej schroniskowej bidy. Więc skupmy się na szukaniu ratunku dla niego, a dajmy już spokój z wykazywaniem zasług (własnych) i błędów (cudzych), bo psu się od tego nie polepszy.

Re: Ogaropodobny Monte ze schroniska w Gdyni do adopcji
: niedziela 06 kwie 2014, 21:53
autor: weszynoska
Miałam się nie odzywać...ale Wigro już którys raz mnie "tyka" a nie wiem dlaczego. Jak tak bardzo chce to mu tą moją "bidę" oddam w adopcję....i niech za 300 zł spróbuje go zsocjalizować i ułożyć na grzecznego i spokojnego miejskiego Ogara nadającego się do adopcji i niech się określi z odpowiedzialnością oddając go ludziom , którzy ewentualnie chcieli by mieć z niego radość. Pewnie Hania i Kasia potrafią....ale ja jakoś marnie widzę jego przyszłość... cóż...południe Polski a już ja...to w szczególności nie potrafię/nie umiem albo może nie chcę/ a może i nie mam tyle czasu żeby się udzielać społecznie. Muszę zarobić na utrzymanie mojej rodziny...i nie mam stawek lekarskich ani warszawskich. A żołądki moje psy i dzieci maja takie same. Nie mam ochoty się tłumaczyć na wydumane pretensje nie wiadomo o co. Ale odezwać się jednak powinnam. Nie życzę sobie , żeby człowiek, który widział mnie może raz..może 2 x w życiu za każdym swoim postem tykał moją jakąkolwiek działalność jak bym mu coś w życiu zrobiła. Niby czemu...jak każdy człowiek na tym świecie staram się utrzymac moją rodzinę i moje zwierzęta...czasami zdarza mi się coś robić charytatywnie...i wcale nie mam ochoty się tym internetowo chwalić..ale po takich "wyjazdach" powiedziałam sobie , że to ostatni raz. Duża jestem...i dawno dorosła...i nie mam ochoty na takie wycieczki osobiste. Sama utrzymuję moją rodzinę, moje psy i moje pasje. Zdeklarowałam się zabrać Brutusa z psiej przechowalni tylko dlatego, że miał do mnie blisko ( 50 km) i myślałam, że tak będzie dla niego najlepiej. Nie wiedziałam, robiąc to, że uczestniczę w jakimś wyścigu...gdybym wiedziała, że Kasia i Wigro dają mu lepsze warunki itp...na pewno nie deklarowałabym pomocy. Teraz czuję, że zapewne zrobiłam wielki błąd wychylając się. Cóż...oby temu psiakowi ( Monte) powiodło się o wiele szczęśliwiej....wszak Wigro ma go pod swoją pieczą....ale niestety...jak dla mnie to brak reakcji administratorów na takie wyjazdy jak wytykanie miszakai na temat jej nieszczęśliwego wypadku...i niereagowanie na takie zachowania forumowicza jest przyzwoleniem na dalsze obrażanie uczestników forum ogarkowa...dziś ja..jutro ktos inny w imię zasług?? To ja szczerze przyznaję, zasług nie mam żadnych...i czuję się lekko niepotrzebna...i mam coraz mniejszą ochotę na zagladanie na ogarkowo
Monte...życzę Ci wspaniałych właścicieli i doskonałego domu znalezionego przez Wigro i jego współ działaczy. Ja niestety muszę pozostać na zapewnieniu mojemu stadu ludzko/zwierzęcemu odpowiednich warunków życiowych. A szczerze przyznaję....na prawdę musze dość sporo pracować aby to osiągnąć.
Sorry...nie jestem krezusem...

pewnie to moja wada...
Re: Ogaropodobny Monte ze schroniska w Gdyni do adopcji
: niedziela 06 kwie 2014, 22:05
autor: SARABANDA
Jak dla mnie ostatnie wypowiedzi Janusza są z gatunku tych "niewybaczalnych". Ale niech się ustosunkują inni.
Re: Ogaropodobny Monte ze schroniska w Gdyni do adopcji
: niedziela 06 kwie 2014, 22:19
autor: qzia
Re: Ogaropodobny Monte ze schroniska w Gdyni do adopcji
: niedziela 06 kwie 2014, 22:24
autor: kasiawro
Irie - Dziękuję za PW i informację.
weszynoska pisze:....ale niestety...jak dla mnie to brak reakcji administratorów na takie wyjazdy jak wytykanie miszakai na temat jej nieszczęśliwego wypadku...i niereagowanie na takie zachowania forumowicza jest przyzwoleniem na dalsze obrażanie uczestników forum ogarkowa....
Weszynosko, mniej świadomość że administratorzy też poza forum mają swoją pracę, szkołę, urlopy,rodzinę, psy itd. i nie mają możliwości siedzenia na forum przez 24h. Bardzo proszę o wyrozumiałość.
Nie będę cytowała wszystkiego bo chcę szybko rozwiązać konflikt, a na temat dalszych dyskusji odpowiem potem jako kasiawro jak będzie na to czas.
Teraz jako sołtys:
Wigro masz czas do środy do 20 wieczorem aby oficjalnie w tym wątku przeprosić osoby, które po Twoich wpisach w tym wątku mogą poczuć/poczuły się obrażone. Kolejne upomnienie jakie dostajesz oficjalne to jeśli pojawi się jakikolwiek Twój wpis typu "Pani B, Pan G, Pan X z północy czy z zachodu to zostajesz zawieszony na forum na określony czas. Od razu przypominam, że to nie jest pierwszy raz i dostawałeś już grzeczne upomnienia.
Masz coś komuś do powiedzenia w tej formie, jest od tego PW jeśli nie chcesz na forum, jeśli piszesz oficjalnie na forum nie będą tolerowane takie Twoje skróty myślowe
Dla informacji osób z forum: Wigro taki sam komunikat dostanie na PW.