Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Dzięki Danusiu za wyjaśnienia, dodam że koncepcja jest mocno ukierunkowana na użytkowość.
Choć sprawa jest znana w środowisku od Rzeszowa nie miałem plenipotencji ani chęci podawać szczegóły. Nie dziwię się że Pan Kartawik nie jest aktywny na Ogarkowie.
Gratuluję mu odwagi i życzę sukcesu.

Pierwsza sprawa - jeśli sytuacja była jawna to po co plenipotencja?
Sprawa druga - rozumiem, że jest środowisko i środowisko i jakoś nikt biorący udział w dyskusji nie jest w tym właściwym? . Dla mnie "środowisko" to powinni być wszyscy hodowcy, właściciele i osoby zainteresowane rasa.

Tyle, że jak dostaje informację, że coś jest zamknięte to nie jest moją pierwszą myślą pytanie czy na pewno i w które drzwi kopnąć, żeby jednak otworzyć. Myślę, że wielu hodowców tak ma - zna przepisy, stosuje się do nich a nie wychodzi z założenia, że każdy z tych przepisów i tak można ominąć jeżeli wie się jak.

Ten cytat dokładnie oddaje mój stan umysłu,a sytuacja dla osób,które chciałyby jeszcze traktować ZKwP poważnie bardzo kłopotliwa.

Fajny pomysł. Tylko dlaczego kangury są ciągle NN, a dopiero 4 pokolenie być może będzie uznane za ogara? No i na wystawach nie mogą być? A też był i jest plan hodowlany.

REDAIK pisze:Fajny pomysł. Tylko dlaczego kangury są ciągle NN, a dopiero 4 pokolenie być może będzie uznane za ogara? No i na wystawach nie mogą być? A też był i jest plan hodowlany

Odpowiedź może być taka ( udzielona kasiawro kilka stron wcześniej):

ogończyk pisze:Pozwól, że sprobuję odpowiedzieć, acz nie jest to wiedza sensu stricte, a tylko zdroworozsądkowa. Otóż, Black and Tan Coonhound, jest, mimo wszystko, (na naszą gończarską mikroskalę), Rasą dość odległą od Ogara, a przy okazji ustabilizowaną eksterierowo, oraz chyba psychicznie. Natomiast, większość ras psów gończych - wschodnich i południowych, jest, zdaje się, dość bliska genotypowo naszym psom, czy może, jak w przypadku białoruskich, niemal identyczna i restrykcje, mogą być chyba mniejsze. (Co, oczywiście wcale nie zmienia Istoty omawianego tu problemu.

Jednorazowe otwarcie zamkniętej KW dla dwóch psów to bardzo interesująca wiadomość. Czytając ten wątek odnoszę wrażenie, ze pan Kartawik wyręczył KH ZKwP w jej obowiązkach. A mianowicie wymyślił ciekawą koncepcje powrotu do źródeł rasy, czyli import ogaropodobnych psów z Kresów w celu zwiększenia zróżnicowania genetycznego ogarów. Pytanie, gdzie był ZKwP, czemu nie podjął/wymyślił aktywnych form pomocy rasie i czy jedyną formą aktywności Związku i KH jest zamykanie ksiąg (a czasem też zamykanie klubów)?
Oczywiście zasadnicze pytanie brzmi, na ile kresowe psy wniosą cos ciekawego do rasy, no ale by to sprawdzić, oczywiście trzeba czasu i właścicieli suk, gotowych do podjęcia ryzyka pokrycia suki psem o całkowicie nieznanych genach... Ja w każdym razie życzę powodzenia!
Iwona G.

genetyk pisze:Oczywiście zasadnicze pytanie brzmi, na ile kresowe psy wniosą cos ciekawego do rasy, no ale by to sprawdzić, oczywiście trzeba czasu i właścicieli suk, gotowych do podjęcia ryzyka pokrycia suki psem o całkowicie nieznanych genach..

Podobno badania genetyczne były robione ale pewnie nie będziemy wiedzieć co z nich wynika

Danuta pisze:Hodowca sprowadził dwa szczeniaki, odchował, psy przeszły badania DNA i badania okulistyczne

Black and Tan Coonhound jest faktycznie odległą rasą. Cały ocean pewnie nas dzieli. Mnie natomiast martwi fakt, że wcale nie trzeba być ogarem, żeby dostać ocenę doskonałą jako ogar. Ba nawet resCACIBa. No i moje pytanie już chyba było: gdzie można poznać wyniki przeglądu i nazwiska osób, które go przeprowadzały. Jestem zwyczajnie bardzo ciekawa co napisano. Też uważam, że to fajny pomysł tylko, żeby wypalił to teraz potrzeba odważnych hodowców, którzy psiaki wykorzystają. Cieszę się, że będą na klubówce. Chętnie chłopców obejrzę.

No i następne pytanie: czego ciekawego oczekujemy, że nam wniosą do rasy? Użytkowość? Zdrowie? Czy psy będą miały rtg stawów? Pewnie nie doczytałam ale czy te psy to bracia? Czy wiemy jakie choroby są związane z "kresowymi ogarami" i jak to się ma do "naszych" chorób? No i jakie albo na co były badania genetyczne bo to "wielki worek"?

qzia pisze: Mnie natomiast martwi fakt, że wcale nie trzeba być ogarem, żeby dostać ocenę doskonałą jako ogar.

Jeżeli nie uzyskają takich ocen to nie będą mogły być reproduktorami i to by znaczyło, że swoim wyglądem dość znacznie odbiegają od ogara. Pan Wojtek nie sprowadził takich psów, bo jego "fajny pomysł" by nie wypalił.