Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Węszynoska, haniu , jak napisałam nie czuję się upoważniona. Zapytajcie hodowcę suni.
Nie chcę pisać dla zasady a nie dlatego że to jakaś tajemnica.
Byłam pewna że informacja o suni jest ogólnie znana, nie sądziłam że wywołam trolla z szafy a chyba tak się stało.

____________________

Małgosia&S&C

SARABANDA pisze:Węszynoska, haniu , jak napisałam nie czuję się upoważniona. Zapytajcie hodowcę suni.

Napisałam maila do hodowcy suni jak pojawiła się pierwsza informacja o jej sprzedaży - bo nie wiedziałam czy o tym wie. W mailu zwrotnym ni dostałam żadnej informacji że z Zachcianką jest coś nie tak

Określenie skłonność do "myślenia" jest to moja litentia poetica.
Używam jej w stosunku do psów, ale i ludzi też, którzy nie chcą (nie potrafią) ślepo wykonywać polecenia przełożonych. Nie każdemu wskaznemu stworzeniu rzucają się do gardła.
Te inne nie muszą być głupie. Są po prostu inne. Ja za tymi innymi po prostu nie przepadam. I co gorsza myślę , że ma prawo. Tak jak inni mają prawo traktować mojego psa jako gomonia.
Opinie na temat powodów oddania Zachcianki (może błędną) wyrobiłem sobie na podstawie wpisów kilku osób. A teraz czekam czy ta nowa w pełni zadowli oczekiwania

Takie informacje na temat Zachcianki usłyszałam od hodowcy w trakcie zlotu w Piotrkowie w sierpniu, dokładnie na wystawie. Konkretnie dlatego że szukałam suki do adopcji. Potem jeszcze telefoniczną informacje od kogoś ale nie pamiętam dokładnie chyba od bea100 ?


___________________

Małgosia&S&C


________________

ZbyszekC pisze:Określenie skłonność do "myślenia" jest to moja litentia poetica.
Używam jej w stosunku do psów, ale i ludzi też, którzy nie chcą (nie potrafią) ślepo wykonywać polecenia przełożonych. Nie każdemu wskaznemu stworzeniu rzucają się do gardła.

No widzisz - a ja bym w takiej sytuacji zdecydowanie oddzieliła te co nie chcą od tych co nie potrafią

Ale efekt końcowy jest podobny. Nie spełniają oczekiwań i często muszą odejść.
Zrobić miejsce bardzej użytecznym

Często? Jaki procent ogarów zmieniających domy zmienia je z powodu niesprawdzania się w łowiectwie? Zbyszku zazwyczaj się z Tobą zgadzam, ale myślę, ze teraz trochę koloryzujesz rzeczywistość, żeby pasowała do Twojej wizji.

hania pisze: W mailu zwrotnym ni dostałam żadnej informacji że z Zachcianką jest coś nie tak

Ja uważam, ze hodowca wcale nie miał obowiązku Ciebie Haniu o tym informować
Ja też mam nawyk od razu dawania info do hodowcy jak takie "kwiatki" widzę, a nie ukrywam że sprawdzam regularnie główne portale ogłoszeniowe .
Uważam, że to nasz obowiązek aby o takich rzeczach informować się

kasiawro pisze:

hania pisze: W mailu zwrotnym ni dostałam żadnej informacji że z Zachcianką jest coś nie tak

Ja uważam, ze hodowca wcale nie miał obowiązku Ciebie Haniu o tym informować

Ja też tak uważam . Chodziło mi tylko o to, żeby uświadomić że hodowca tego nie rozpowiada na prawo i lewo a umieszczanie na forum postów "wiem ale nie powiem" jest średnio fajne bo czasem za bardzo rozwija wyobraźnię

Jeśli suka rzeczywiście jest chora i niehodowlana to jak można ją reklamować jako hodowlaną?