Strona 89 z 124
Re: Olfactusy i spółka
: niedziela 02 mar 2014, 19:19
autor: kasiawro
Sarabanda ruch i pomimo maślanych oczy i proszenia za każdym razem mieć stanowcze "NIE"
znamy to, a choć uważam jesteśmy dobrze w trzymaniu lini ciężko nam czasami starszej pani odmówić.
Ania Dzięki za fotki panienek
Re: Olfactusy i spółka
: niedziela 02 mar 2014, 19:21
autor: qzia
Gosiu taką linię robi wiek. Ajsza ma 7 lat i jest grubaśna, bo wiekowa, więc ją hołubię a żarta, więc żre. Wiek robi swoje. Moja Buba lat 14-ście sama przestała się obżerać. Dostawała najlepsze jedzenie i tak nie chciała jeść. Z wiekiem pewne organy same odmawiają posłuszeństwa. Buba jak umarła ważyła 20 kg, a w kwiecie wieku ponad 40 kg. Nigdy nie chorowała.

Re: Olfactusy i spółka
: niedziela 02 mar 2014, 19:24
autor: SARABANDA
Kasiu , teorię to i ja znam. Tylko potem jest tak że pies puszczony luzem a nawet na smyczy nie widzi i nie słyszy nic tak jest skoncentrowaniu na szukaniu czegokolwiek do spożycia a ja mam odruchy wymiotne i spalone ostatnie już skuteczne przywołanie bo nie wiedziałam że za drzewem jest qpa i pies ją wybierze

Re: Olfactusy i spółka
: niedziela 02 mar 2014, 19:29
autor: Wigro
Wiem ale nic nie powiem

Re: Olfactusy i spółka
: niedziela 02 mar 2014, 19:36
autor: qzia
Ale po co człowiek ma

inteligencję? Po to żeby być sprytniejszym od psa. Są kagańce. Są miejsca, gdzie pies qpy ani śmieci nie znajdzie. Można też iść, na spacer na

lince. Zależy co dla nas jest najważniejsze.

To my musimy wszystko przewidzieć. Nie pies.

My mamy być sprytniejszym.

Re: Olfactusy i spółka
: niedziela 02 mar 2014, 19:40
autor: SARABANDA
Nie chcę już dalej offować więc szybko: Sarka w kagańcu nie funkcjonuje, u mnie miejsc bez świństw nie ma, potrafi zeżreć i na smyczy, czasami psa trzeba puścić luzem.
Re: Olfactusy i spółka
: niedziela 02 mar 2014, 19:47
autor: ketrin

fajne laski
Re: Olfactusy i spółka
: niedziela 02 mar 2014, 19:47
autor: qzia
"U mnie" to pojęcie względne. Czasami trzeba raz w tygodniu pojechać 50 km, żeby pies 3 godz pobiegał. Potem cały tydzień na smyczy.

Zależy co dla nas jest najważniejsze.
Re: Olfactusy i spółka
: niedziela 02 mar 2014, 20:30
autor: kasiawro
Ja bardzo rzadko teraz starszą panią puszczam, objada się na kompostowniku nie skłamię jak napiszę wszystkim

Re: Olfactusy i spółka
: niedziela 02 mar 2014, 20:35
autor: qzia